Fifa ma to coś w sobie, że zmierza do perfekcji. Jednak czy nie za wolno?
Przyznać trzeba, że Fifa potrafi uzależnić. Dla twórców to świetna wiadomość, bo co roku wydają kolejną grę, w poprzedniej przestają pojawiać się aktualizacja i tak ona powoli umiera. Czy ktoś tutaj jeszcze pamięta FIFĘ 15? Ja szczerze mówiąc - wcale. Trzeba przyznać również, że wszystkie te zmiany mogłyby zostać dodane do poprzedniej wersji - ale po co? Jak i tak fani kupią? No właśnie i tutaj można ubolewać.
Fanem FIFY nie jestem, jak już wspomniałem - z powodu zbyt materialnego podejścia do użytkownika. Liczą się właściwie tylko pieniądze. Jednak przejdźmy już do samej recenzji - chociażby "Droga do Sławy" jest świetnie przeprowadzona. A mianowicie scenariusz, który wydaje się być idealnym. Świetne jest to, że w Fifie coraz to bardziej będziemy odczuwać różnicę między silniejszym zawodnikiem, a słabszym. Niestety w poprzednich wersjach nie zawsze było to tak dobrze zrobione - często nie było widać różnicy pomiędzy klasą średnią/wyższą, a niską. Do tych najlepszych się przykładano, ale dalej wyglądało to różnie.
Ponoć udoskonalono drybling - osobiście nie odczułem za dużej różnicy, możliwe że dlatego że jestem w tym najzwyczajniej słaby. Według FIFY poprawiono dośrodkowania - z nimi nie miałem nigdy problemu. Nie korzystałem z nich za często, a jak już korzystałem to działało to całkiem nieźle.
Na minus na pewno polski komentarz - jak w każdej fifie do tej pory. Serio nie da się tego zrobić lepiej? Brakuje mi tylko dialogów podczas negocjacji w trybie kariery. To też by na pewno podniosło ocenę. Dlatego ocena będzie nie inna niż 83 punkty w skali od zera do stu. Nie więcej, nie mniej.
Spoko
Ja czekam na fife 20
W tym roku fifa jest dla mnie gorsza poniewaz nie lubię wolnej rozgrywki co fifa 18 robi doskonale, moją ulubioną jest szybka niczym Bale przy Bartrze FIFA 15 :P