Recenzja Epistory: Typing Chronicles - Uspokajająca nuda

Oryginalna gra o której zapewne nie słyszeliście. Czy jest warta uwagi?Grafika jest dość ciekawa, bo praktycznie w całości stworzona z wielokątów i sprawia wrażenie stworzonej z origami i jest to dość ciekawe i oryginalne, chociaż troche mi świta podobne rozwiązanie w innej grze, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć tytułu.

Dość ciekawym rozwiązaniem jest także mechanika gry, która opiera się na szybkim wpisywaniu wyrazów wyświetlających się na ekranie. Zarazem ciekawe rozwiązanie i zarazem ograniczenie w tym, kto może tutaj grać. Na pewno nie nadaja się osoby, które nie mają aż tak dobrze opanowanej klawiatury i muszą patrzeć na pojedyncze klawisze. Czyli tak jak wspomniałem - nie jest to gra dla wszystkich.

Im cięższy przeciwnik, tym trudniejsze słowo musimy wpisać, aby go pokonać. Na przykład, aby pokonać małego potworka wystarczą jakieś trzylietrowe wyrazy, ale żeby pokonać jakiegoś bossa, to nawet 30 literowe słowo może nie wystarczyć. Trochę sie nagimnastykujecie, bo specjalnie są wybierane słowa z literkami najbardziej oddalonymi od siebie. Złośliwe!

Nie będę dalej szczegółowo opisywać gry, bo nie ma zbytnio co - gra jest szczerze mówiac mierna i nudna po chwilowym graniu. Może służyć głównie jako program do nauki szybkiego pisania, chociaż jest masa lepszych programów pod tym względem i jeśli ktoś jest tym zainteresowany to śmiało pisać. Grę można ocenić na takie słabe 60 punktów w skali od zera do 100. Niestety nie jest to jakiś szczyt marzeń każdego gracza, dlatego trzeba się z tym troszkę użerać. A może ktoś lubi takie gry? Jeśli tak to serdecznie zapraszam chociażby do wypróbowania. Dodatkowo chciałbym dodać, aby nie spodziewać się po moich artykułach jakichś szablonowych schematów - piszę je luźno, tak aby się wszystkim dobrze czytało. Pozdrawiam!