Recenzja Endless Fables: Klątwa Minotaura - krótko, zwięźle i na temat!

Grecka mitologia - źle się kojarzy? Nie kojarzcie tego z szkołą! Gra stworzona jest w kompletnie innym stylu niż ten wam znany z zajęć j. Polskiego!

Endless Fables: Klątwa Minotaura nie zamierza nam przedstawić historii doskonale znanej z podręczników, ale oferuje coś innego na temat mitycznych wydarzeń. Fabuła jest całkiem ciekawa, przedstawia wątek walki dobra ze złem - to nam pasuje, aczkolwiek jest niestety bardzo krótka - starczy zaledwie na dwie, trzy godziny gry. Słabo.

Endless Fables: Klątwa Minotaura skupia się przede wszystkim na zwiedzaniu miejscówek, zbieraniu rozrzuconych tu i ówdzie przedmiotów, których użyjemy w dalszej części zabawy - coś co przedstawia nam praktycznie cała branża gier. Nie brakuje także plansz z ukrytymi obiektami, które są dostępne w kilku wariantach - po prostu klasyk.

Lokacje są bardzo starannie zaprojektowane i niezwykle klimatyczne, ale szkoda, że jest ich tak mało - już o tym wspominałem, są to niestety tylko maksymalnie 3 godziny gry. Ciekawe umiejscowienie akcji, dobrze poprowadzona fabuła, zróżnicowane łamigłówki, fajny pomysł z dodaniem Nici Ariadny do mechaniki rozgrywki i bardzo dobra grafika to bezsprzeczne zalety gry Endless Fables: Klątwa Minotaura, którą można z czystym sumieniem polecić fanom gatunku. Niestety nie ma tutaj nic nadzwyczajnego - ta gra to zwyczajna zapychajka, gra taka jak każda inna - zwykły klasyk, ale jeśli lubicie tego typu gierki HOPA  - zapraszamy. Jeśli szukacie nadzwyczajnych wrażeń - ta gra nie jest niestety dla Was.

Grę oceniam na takie mocne 75/100 - taki klasyk, gra jest dobrze wykonana ale bez zbędnej kreatywności, której jej brakuje.