Mały krok do przodu oznacza, że gra zmierza w dobrą stronę, ale powoli. Oznacza to że najlepsze jeszcze przed nami!
Często podczas grania w świetne tytuły, już podczas rozgrywki zastanawiam się co będzie z następnym tytułem. Jeśli nie przebiją tego hitu, to nikt nie doceni następnego tytułu. Tak było z na przykład Falloutem - niedługo zapewne zobaczymy jak będzie z Wiedźminem.
Jednak mimo tego początku trzeba również zauważyć, że Nioh nie było aż takim hucznym tytułem. Ale nie chcę też umniejszać tej świetnej gry - tak samo podstawowa wersja jak i to DLC! Zaczynajmy więc - trzeba docenić twórców za to że nie odcięli się od starego North, a wręcz przeciwnie. Jest więcej starego North, które każdy lubił - no prawie każdy. Dodatkowo dodano masę utrudnień w misjach z podstawowej wersji - i bardzo dobrze, bo niektóre były wręcz za łatwe.
Dodano też całą masę szczegółów, o których nawet nie mam jak wam napisać - nigdzie ich nie spisano, a jest ich na prawdę cała masa. Obstawiam że nawet ja nie widziałem wszystkich na swoje oczy, lub je po prostu pominąłem.
Niestety są też minusy - na przykład to że rozdział opowieści jest bardzo króciutki! Bardzo nie podoba mi się wykorzystywanie bossów z głównych misji do tych misji pobocznych. Serio - misje poboczne to powinno być coś kompletnie niezwiązanego z głównymi. A na pewno nie powinno dawać się tych samych przeciwników - to tak samo jak kopiowanie głównych misji, lub zmuszanie do przechodzenia dwa razy tej samej misji.
Ogółem jednak trzeba ocenić tę grę dobrze - ja daję jej 83 punkty w skali od zera do stu, jednak jest tam jeszcze dużo do poprawienia, lecz nie ma gier idealnych! Chyba.
:D
nioh jedna z ciekawszych gier ostatnio