Recenzja Block'hood - Nie każdemu przypadnie do gustu!

Gra na pierwszy rzut oka przypominać może delikatnie SimCity - słusznie?W mojej opinii gra przypomina SimCity tylko na pierwszy rzut oka, jeśli już mrugniemy to zniknie cały ten pozór. W grze nie stworzymy ogromnych miast, a wręcz przeciwnie - malutkie osiedla, ale to nie jest wcale minus! Mi się to wręcz podoba, przez to że nie ma zbędnego zgiełku. W tej grze też trzeba więcej myśleć - nie mamy tutaj podanego wszystkiego na tacy - nasi mieszkańcy nie będą żyć jak "korposzczurki". Muszą mieć świeże powietrze, świeżą wodę oraz miejsce do odpoczynku. Dodatkowo prąd nie jest przeprowadzany jakimiś tajemniczymi kablami (które pochodzą znikąd), tylko musimy nasze domy postawić w okolicy np. paneli słonecznych!

Gra jest bardzo ciekawa, posiada przede wszystkim ciekawy pomysł na rozgrywkę o ktorym przed chwilą powiedziałem - trzeba się czasami natrudzić, aby ustawić to tak jak powinno być - i bardzo dobrze! Dodatkowo nie jest tylko jeden tryb - możemy budować przeróżne rzeczy na zamówienie, zabawy nie zabraknie przez długie godziny! I powiem Wam, że tutorial (na który zazwyczaj się narzeka) w tym przypadku się bardzo przydał i większość rzeczy zrozumiałem, resztę najzwyczajniej trzeba było samemu wydedukować.

Podsumowując - gra jest dobra, lecz nie każdemu przypasuje, nie każdy lubi tak kombinować. Nie podobało mi się również sterowanie momentami, które po prostu nie sprzyjało tworzeniu pojedynczych klocków. To było bardzo trudne, uciążliwe. Dodatkowo dialogi w trybie fabularnym - zbędne, nudne. I to są wszystkie minusy jakie znalazłem - gra nie przypadnie wszystkim, ale warto chyba spróbować! Oceniam ją na 79 punktów w skali od zera do stu!