Ktoś tutaj nam chyba asfalt zwija jak nie patrzymy!
Asfalt jaki był - każdy widział. Jaki jest - no właśnie, tutaj zaczynają się schody. Ktoś prawdziwą autostradę nam gdzieś zwinął w nocy, a w zamian tego wysypał białym "kamyszkiem". Chyba tylko totalny półmózg (za przeproszeniem) nie zauważy że coś jest nie tak. Asphalt w mojej opinii był jedną z lepszych gier wyścigowych, a w tej części jest totalna klapa. No jak można wklepać wszędzie gdzie się da reklamy - zarabiać na nich masę hajsu, a do tego jeszcze wręcz zmuszać do mikrotransakcji. Reklamy bym jeszcze wytrzymał (wyłączył internet), ale zmuszanie do mikropłatności w darmowej grze to za dużo. Przynajmniej nie musimy za nią płacić z góry, bo to już byłaby przesada! Zresztą mikrotransakcje wszędzie są złe. Dobra natomiast jest oprawa graficzna, system dobierania przeciwników (możemy grać, a gra nas przerzuci jak znajdzie nam oponenta) oraz dodano klika usprawnień, które szczerze mówiąc nie robią za dużo. Jeśli by mi o nich nie powiedzano, to pewnie bym ich nawet nie zauważył. Do tego jeszcze tylko dodać nudny gameplay, który po pewnym czasie staje się tak monotonny i pozostaje tylko jedno pytanie, które musimy sobie zadać - po co w to w ogóle grać? Sam nie jestem w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie, dlatego zostawiam Was z tym przemyśleniem, a natomiast teraz przechodzę do oceny gry. Asphalt Street Storm Racing oceniam na 20 punktów w skali od zera do stu. Niby mogło być gorzej, ale no... Wstydziłbym się wydać taką grę pod swoim nazwiskiem!