Cześć, dzisiaj postanowiłem zrecenzować Alphe gry Vibrant Venture. Samą grę zakupiłem ponad rok temu, więc już chwilę śledzę jej rozwój. Teraz, po wielu update’ach wydawanych na przestrzeni ostatnich dwóch lat, deweloperzy gry ogłosili, że wychodzi ona z Alphy i wejdzie w fazę Bety 30 września. Z tej okazji postanowiłem podzielić się swoją opinią co do aktualnie dostępnej alphy i powiedzieć wam, czy według mnie jest warto ją wypróbować.
Gra zawiera wiele aspektów, które zachęciły mnie do jej kupna. Były to między innymi piękna pixelowa grafika, ciekawy gameplay oraz soundtrack. I może odrobinę historia jej powstawania, ale dzisiaj wolałbym się bardziej skupić nad tym co można zobaczyć w samej grze.
Zacznijmy od grafiki. Jest ona naprawdę przyjemna dla oka i ułatwia mi patrzenie się na ekran przez kilka godzin, gdyż naprawdę jest co podziwiać. Poza samymi pixel artami na pochwałę zasługuje także światło, gdyż zostało ono zaimplementowane w taki sposób, że potrafi stworzyć naprawdę przyjemny klimat.
Gra zawiera także wiele efektów specjalnych urozmaicających widowisko, a ładna animacja pozwala tym bardziej wczuć się w grę. Nie zapomniano nawet o takich detalach jak deformowanie wyglądu wszystkiego co znajduje się pod wodą.
Gameplay zaś opiera się głównie na skakaniu po wiszących w powietrzu obiektach jak w każdej zwykłej platformówce 2D… a przynajmniej tak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Jednakże w grze gramy 4 różnymi postaciami, z których każda ma inne specjalne umiejętności. I samo skakanie tutaj nie wystarczy, gdyż trzeba także umieć koordynować tymi umiejętnościami. Czasami w ciągu 1 sekundy trzeba dwa razy zmienić postać, a przy każdej zmianie jeszcze użyć ich umiejętności. Niektóre poziomy mogą stanowić wyzwanie nawet dla doświadczonych graczy! Gra zawiera także różne bossy i mini-bossy, z których każdego trzeba pokonać w inny sposób. Jednakże każdy potrafi także zranić gracza na wiele sposobów. Nie raz trudno z nimi wygrać, więc o ile walki z bossami są krótsze niż zwyczajne poziomy, to być może spędzicie więcej czasu właśnie na takich walkach. A jeśli to wam nie wystarcza, to od czasu do czasu pojawiają się także krótsze poziomy w postaci minigierek znacznie odbiegających od głównego gameplay’u. Przykładem tego może być minigierka, w której naszym zadaniem jest sterowanie łodzią podwodną i strzelanie do wrogów próbujących nas atakować.
Być może nie jest to najbardziej oryginalny pomysł i nie jedna osoba mogła go widzieć wcześniej w innych grach, jednakże wydaje mi się, że w tym przypadku wykonanie jest na tyle dobre oraz po prostu jest ona wykonana tak solidnie, że pasuje do gry i niekoniecznie nawet musi się zauważyć to nawiązanie do już istniejących gier tego typu.
Gra oferuje także integracje ze Steam Workshop, a dokładniej możliwość używania tworzonych przez użytkowników Pet’ów (swego rodzaju towarzyszy). Co prawda nie robią oni za dużo, bo jedynie podążają za graczem, ale jeżeli czujecie się samotnie w świecie Vibrant Venture, zawsze możecie sobie znaleźć takiego przyjaciela w Workshopie. A jeśli nie znajdziecie idealnego dla siebie, to możecie go samodzielnie stworzyć, gdyż gra oferuje wbudowany Kreator Petów! Można w nim narysować po kolei wszystkie sprite’y lub importować gotowce ze swojego dysku, a następnie używać ich u siebie lub udostępnić je, aby każdy mógł je znaleźć i z nimi grać.
Jeżeli zaś chodzi o soundtrack gry to także jest on bardzo dobry. Nie powiedziałbym, że jest to najlepszy, jakiego w życiu słyszałem, jednakże bardzo dobrze pasuje do gry i często potrafi dodać klimatu, a podczas boss fight’ów nawet nadać większego tempa. Osobiście najbardziej podobają mi się utwory przeznaczone do Świata 3, jednakże wszystkie brzmią bardzo przyjemnie i byłbym ich w stanie słuchać przez długi czas. Właściwie to nawet miałem okazję słuchać ich bez przerwy przez parę dzieścia minut próbując przejść poszczególne poziomy… ale to już mniej istotne.
Podsumowując - aktualny stan gry, choć jest ona dopiero w Alphie, jest już bardzo dobry i wydaje mi się, że w Becie będzie tylko lepiej. Nie mogę się doczekać nowych rzeczy, jakie twórcy dodadzą. Sam w grze spędziłem co prawda jedynie 16 godzin, ale przez ten czas zdążyłem przejść (na ten moment) całą grę i świetnie się przy tym bawić. Szczerze poleciłbym Vibrant Venture każdemu, kto szuka fajnej gierki do przejścia w wolnym czasie, a także tym, którzy szukają nietuzinkowych i ciekawych platformówek. Daję Alphie ocenę 9/10.
Kocham tą gre
spoko ♡
guwno ale fajne...
No to trzeba bedzie dobić ten lvl jakoś więc wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku tam
witajcie co dk qrtykułu to rzeczywiście jestem pod wrażeniem i nie z tego wzgledu że nie mam zajawki na pisanie aż tak długoch artykułów żeby nie było haha,nie no spoko jest wszystko,więcej takich pozdrawiam serdecznie
wow ja tego nigdy by tego nie zrobiła fajny artykuł super bardzo gityzm ^^
fajny artykuł
Nawet ciekawy.
fajny artykuł :)
fajny artykuł