Przeglądając swoją bibliotekę Steam, zwróciłem uwagę na kilka gier, o których istnieniu nie miałem nawet pojęcia. Pojawiły się tam znikąd i nigdy wcześniej nie uruchamiane, czekały na swoją kolej. Jedną z takich gier jest Rebons, stworzona we wrześniu 2017 roku, przez studio Star Legion "hardcorowa gra platformowa". A co najmniej tak nazywają ten tytuł sami twórcy.
{ Mniej ważne aspekty gry zostały pominięte dla poprawienia jasności przekazu. }
Głównymi bohaterami gry Rebelion Poligons (Rebons), niezależnego studia Star Legion, są figury geometryczne. Każda z nich posiada inną zdolność. Kwadrat, figura podstawowa, niczym za pomocą magnesu przyciągany jest do najbliższej platformy, a gwiazda na przykład pozwala nam zniszczyć określoną ilość obiektów.
Głównym celem gry jest pokonanie wszystkich z 20 poziomów. Na końcu każdego z nich znajduje się pochodnia, która wyznacza "metę" planszy. Na swojej drodze znajdziemy jednak wiele utrudnień w postaci kolców, przepaści czy olbrzymich toporów. Tutaj właśnie przyda nam się nasz spryt zdolności naszych figur.
W grze znajdują się również dodatkowe scenariusze - poza podstawowym zestawem poziomów "Basic" zagrać możemy na mapach "Pixel", wyglądem przypominających np. Minecrafta oraz "Notebook", czyli planszach rozgrywających się w szkolnym zeszycie. Mimo to, całą grę ukończyć można przy jednym posiedzeniu. Do wyboru mamy także kilka trybów gry: Gra jedno oraz wieloosobowa, turniejowa oraz kanapowy tryb kooperacji przy jednej klawiaturze.
Pomimo sporej ilości treści, Rebons wydaje się być grą niedokończoną. W oficjalnej ścieżce dźwiękowej znajdują się jedynie 4 utwory, lecz podczas swojej przygody z grą, udało mi się usłyszeć 2 z nich. Gra różni się również od tej, która prezentowana jest na jej stronie w sklepie Steam. Brakuje w niej między innymi możliwości zmiany figur (a co najmniej ja nie znalazłem takiej opcji), czy jednorękiego bandyty oraz możliwości zmiany skórek figur, a szkoda, bo opcje te w dużym stopniu urozmaiciłyby całą rozgrywkę. Gra wieloosobowa również jest niegrywalna. Podczas swojej rozgrywki, w lobby przesiedziałem około 10 minut, a kiedy w końcu pojawił się jakiś rywal, ten okazał się bezczynnym botem.
Mimo wszystko nie uważam Rebons za grę złą. Po mimo wielu frustrujących plansz I nierównego poziomu trudności, w tytuł ten grało mi się raczej dobrze. Nie jest to jednak gra, która spodoba się każdemu z graczy. Uważam, że mimo wszystko, warto dać szansę temu niedużemu tytułowi, szczególnie, że w trakcie przecen Steamie, czy na serwisach takich jak polski G2A, Rebons kupić można za mniej niż 2 złote – moim zdaniem to nie tak dużo, za grę oferującą ponad godzinę raczej przeciętnej zabawy. Wydaje mi się także, że gra dzięki swojej prostocie, bardzo dobrze sprawdziłaby się na urządzeniach mobilnych.
Opracował Sławomir “SAEK” Piotrowicz.
spoko
nawet fajne.
ok
Ciekawy artkuł! :)
spoko
dziwna gra, dla cierpliwych.
Spoko artykuł.
Artykuł jest dobry
Nie nam tej gry dlatego czytam ten artykuł jest bardzo ciekawy i wielu rzeczy mnie nauczył
essa