• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Interested in getting rewards for free?
    $5 for every new user with code: EARNWEB5
    Register in browser or download mobile app to redeem your bonus:
    Register Download
    Earnweb QR

    Oceń artykuł "Rayman Legends - recenzja gry."

    (5/5) 1 ocena
    KappaHype, 6 listopada 2018 17:51

    Rayman Legends - recenzja gry.

    Rayman Legends zostało wydane w 2013 roku (PC) przez znany francuski koncern Ubisoft. Grę można zaklasyfikować do gatunku gier platformowych, które zazwyczaj osiągają ogromny sukces. Czy było tak i tym razem?
    Zapraszam do artykułu.

    Gracz wciela się w tytułowego bohatera, który musimy zmierzyć się z poszczególnymi poziomami, zebrać lumy, uwolnić Małaki i tym samym uratować świat. Gra została stworzona z myślą o młodszych graczach, dlatego może się wydawać, że poziom trudności jest bardzo łatwy i nie stanowi żadnego problemu. Po pierwszych planszach, śmiało mogłem stwierdzić, że ukończenie mapy w stu procentach nie jest żadnym wyzwaniem, ale z czasem zaczęły pojawiać się dość trudne mapy, do których wielokrotnie zostałem zmuszony powrócić. Grę znacząco ułatwiają liczne checkpointy, które nie wymuszają na potencjalnym graczu powrotu na sam początek danego poziomu. 
    Warto wspomnieć o grafice, która mimo, że jest dwuwymiarowa, powinna zadowolić, nawet bardzo wymagających graczy. Jest ona dość przyjemna dla oka, a co najważniejsze każdy poziom posiada odrębny motyw, co zachęca do dalszej rozgrywki. 

    Wspominając o grafice, warto również nadmienić oprawę dźwiękową, która jest wręcz fenomenalna. Muzyka jest doskonale zintegrowana z tym co dokładnie dzieje się na ekranie, a dodatkowo działa pobudzająco, zachęcając do dalszej gry. Warto również zaznaczyć, że w grze pojawiają się ciekawe etapy, przykładowo etap muzyczny, w którym główną rolę odgrywają piosenki, a całość jest dość przyjemną odskocznią od klasycznych poziomów.
    Jest to kolejna gra platformowa, która znajduje się na wysokim miejscu na mojej liście. Zdecydowanie urzekł mnie przyjaciel Raymana o imieniu Murphy, który wielokrotnie wspomaga nas podczas gry interesującymi, często zabawnymi działaniami jak chociażby łaskotanie wrogów. Rayman Legends starczy na naprawdę ogromną ilość czasu, a ciągle pojawiające się nowe elementy, sprawiają, że praktycznie w ogóle nie staje się nużącą, a wręcz zaciekawia z każdym kolejnym poziomem.
    Zbliżając się do końca, odniosłem wrażenie, że twórcy na siłę próbują zatrzymać gracza, rzucając mu wyzwanie zdobycia jednego miliona lumów. Zdarzało mi się wielokrotnie przechodzić poszczególne mapy, ale finalnie nie nazbierałem nawet na połowę wskazanej ilości. Oprócz zbierania lumów, zniechęcała mnie na początku banalność poziomów, ale cieszę się, że nie zrezygnowałem z gry, ponieważ w raz z upływem czasu sprawiały one coraz większy problem i wręcz nie mogłem się od tej gry oderwać.
    Podsumowując mogę śmiało ocenić grę na 10/10 i bez żadnych zahamowań Wam ją polecić. Zdarza mi się powracać do tej gry, ale wiadomo, że jej ponowne przejście nie daje już takiej satysfakcji. Dodatkowym urozmaiceniem jest tryb kooperacji, co pozwala na wspólne czerpanie rozrywki ze znajomymi.

    A czy Wy graliście w Rayman Legends lub inną część opisującą przygody tytułowego bohatera? Jakie były Wasze pierwsze wrażenia?

    Dajcie znać w komentarzach!

    Oceń artykuł Rayman Legends - recenzja gry.

    (5/5) 1 ocena

    Komentarze

    Spoko, polecam dać 5/5

    6 listopada 2018 18:15
    0