Według niektórych ranga jest ważniejsza od dobrej zabawy? Niestety coraz częściej tak jest.
Chciałbym zaznaczyć że są to moje subiektywne przemyślenie oparte na doświadczeniach z graczmi Legue of Legends i Counter Strike:Global Offensive.
Sam jestem graczem lol'a od kilku lat i jeszcze nigdy nie grałem tzw. "rankedu", ponieważ żadna ranga nie jest mi potrzebna do dobrej zabawy. Ale coraz częściej zauważam, gracze z wysokimi rangami mają zwyczaj się wywyższać nad tymi słabszymi. Jak od czasu do czasu zdaży ci się mecz właśnie z takim graczem to jeśli ci nie idzie zbyt dobrze będzie rzucał w twoim kierunku obeligi zamiast pomóc dobrą radą czy powiedzieć co robisz źle i co mógłbyś poprawić to on woli ci ubliżać. Nie chcę też uogólniać, bo są gracze z wysokimi rangami i wysoką kulturą osobistą, którzy chętnie pomagają innym i taki chwalić. Ale na każdego miłego gracza przypada trzech takich, którzy widzą siebie jako bogów tej gry i oni wiedzą wszystko najlepiej. I o ile potrafie zrozumieć graczy lubiących rywalizacje tak nigdy nie zrozumiem tych którzy rangi z gier przenoszą do realu. Wielu moich znajomych gra w CS'a ja nie lubię tej gry ale nie mam nic przeciwko jak ktoś w to gra. Idzie taka osoba, która rangi traktuje jako wyznaczniki ludzi wartościowych i jak się dowie, że nie grasz w tego CS'a to cię zbeszta, że jesteś nienormalny. Jak chcesz zagrać z kimś normalną gre, żeby się rozluźnić to nie ta osoba albo ci powie, że z tak niskimi rangami nie gra, a jak już zagra to podczas gry będzie cie wyzywała. I tacy ludzie nie rozumieją że ty chcesz tylko pograć trochę dla zabawy nie z całkowitą powagą. To nie jak ty możesz wogóle o tym mysleć. Rozumiem że gry strategiczne i drużynowe wymagają trochę powagi ale to nie oznacza że musisz myśleć tylko o zwycięstwie bo jak nie to... no wałaśnie bo jak nie to wyzwie cię od najgorszych tupnie nóżka i się obrazi. Pamiętajmy że gry mają dostarczać radośąc i rywalizację a nie pokazywać kto w realu jest lepszy od innych.
Platyna i bronz to prawie to samo xd
Ten problem jest bardzo poważny. Ja nie lubię jak mi pyskują słabe rangi w minecraft i mnie nazywają hax. Ja umię grać. Często też lepsze rangi wywyższają się i trollują. Wtedy to na gracza, który zginął spada wina.
Praktycznie w każdej grze tak jest. W WoT ostatnio spotkałem się ze stwierdzeniem, że jestem słabym graczem (w grupie na FB), podczas gdy statystyki w grze pokazują, że jestem lepszy od 95%. No ale cóż, zawsze znajdzie się ktoś lepszy.