Myślę, że nazwy Kentucky Fried Chicken nikomu przybliżać, mimo iż większość z nas na co dzień i tak posługuje się skrótowcem KFC. Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, iż artykuł ten nie powinien trafiać na platformę Gamehag, skoro sama sieć restauracji raczej nie kojarzy się zbytnio z branżą gier komputerowych. Okazuje się jednak, że od paru miesięcy sytuacja ta zmieniła się diametralnie...
Wszystko to za sprawą niedawno powstałej produkcji, która pojawiła się na platformie Steam, o jakże chwytliwej nazwie “I Love You, Colonel Sanders! A Finger Lickin’ Good Dating Simulator” wyprodukowanego przez studio Psyop i wydanego właśnie przez KFC.
Czym jest ta produkcja? Jak sam tytuł nam podpowiada, mamy do czynienia z visual novel z elementami dating sima, które wraz oprawą graficzną wyciągniętą rodem z anime, oraz całą zawartością, stanowi mieszankę z pewnością niecodzienną i zdecydowanie nieoczywistą, która jak się okazuje nie okazuje totalną klapą. Wręcz przeciwnie, tytuł został przyjęty przez społeczność bardzo ciepło - aż 94 (!) procent ogółu recenzji na platformie Steam stanowią recenzje pozytywne. Jest to wynik, którego twórcy zdecydowanie nie powinni się wstydzić.
W grze wcielamy się w postać studentki (a może studenta?), który uczęszcza do szkoły gastronomicznej, do tej samej klasy co potencjalny obiekt naszych westchnień - Colonel Sanders. Naszym celem będzie właśnie zdobycie jego serca. Cała historia okraszona jest oczywiście humorem, który nierzadko graniczy z totalnym absurdem. Powiedzcie szczerze - jak często zdarzyło Wam się uczestniczyć w lekcjach gotowania, prowadzonych przez mistrza kuchni w postaci gadającego psa rasy Corgi? A może zawsze marzyłeś o tym, by zaprzyjaźnić się ze sztućcowym potworem (któremu tutaj nadano imię Borko)? Jak już się zapewne domyślacie, tego tytułu nie należy traktować na poważnie. Łączy on w sobie parodię wielu cech i przypadłości kojarzonych z anime, jak choćby przerysowane “walki” oraz postaci, a także sam gatunek powieści wizualnych oraz symulatorów randkowania, co w rezultacie daje nam chyba najoryginalniejszą reklamę produktu, o jakiej w życiu słyszałem. I jakkolwiek zagraniczni recenzenci krytykując tę grę mocno przyczepili się właśnie kwestii samego lokowania produktów, tak w żadnym wypadku nie można powiedzieć, by było to natrętne, nachalne czy nudne i oklepane. Zarząd firmy, wydając tę produkcję wykazał się pomysłowością oraz nieszablonowym myśleniem, co zdecydowanie wyróżnia ich w obecnym momencie na tle konkurencji.
Czy “I Love You, Colonel Sanders! A Finger Lickin’ Good Dating Simulator” to pozycja obowiązkowa? Poddałbym to stwierdzenie wątpliwości. Jednak zdecydowanie warto się na chwilkę zainteresować tą grą, nawet dla samej możliwości docenienia wysiłków i starań ze strony twórców. Grze nie można zarzucić wielu poważnych wad, co tylko świadczy iż Psyop podołało niecodziennemu i niekoniecznie prostemu wyzwaniu. Jeżeli jako gracz, poszukujesz jakiejś odskoczni od branży gier z jaką spotykamy się na co dzień, a także szukasz czegoś luźnego i niezobowiązującego, zdecydowanie powinieneś rozważyć danie tej produkcji szansy i poświęcenie jej paru minut uwagi.
może być
gitówa gierka
dużo tręsći o grze widać, że jest humorystyczna i z pewnością rozbawi nie raz. Artykuł fajny podoba mi się na spokojnie opisuje o czym tak naprawde jest ta gra. powodzenia
tee grafiki z gry nie zachecaja do zagrania w to xD
spoko artykuł
Artykuł jest ok, czego nie można już powiedzieć o samej grze.
Bardzo dobry temat XD, brzmi ciekawie i zachęcająco, najbardziej rozwaliła mnie jedna z grafik.
I Love You, Colonel Sanders
Gra słaba ,ale artykuł jest megaaaaaaaaaaa
spoko artykuł