18 października twórcy gry udostępnili graczom The Sims 4 za darmo. O godzinie 19 polskiego czasu rozpoczęło się wydarzenie "Behind The Sims Summit". Został wtedy zapowiedziany nowy projekt. Gracze serii gier "The Sims" uważają, że to zapowiedź następnej części Simsów. Dzisiaj postaram się wam o tym trochę opowiedzieć.
Podczas wydarzenia "Behind The Sims Summit" został zaprezentowany "Project Rene. Twórcy nie dają nam konkretnych odpowiedzi na temat nazwy. Jak można się domyślać była to zapowiedź "The Sims 5".
Niewiele zobaczyliśmy podczas tej transmisji. Wiadomo, że będzie można wybierać między innymi kolory za pomocą koła kolorów w przeciwieństwie do The Sims 4 gdzie zabrakło takiej opcji. Daje to na pewno ogromne możliwości i zachwyca.
Ponadto będziemy mogli zmieniać wzory mebli i przemieszczać poduszki. Mnóstwo wzorów, kolorów i dekoracji. Jest to coś na co czekamy. Nie będzie trzeba się bawić godzinami żeby coś dopasować. Będziemy mogli wszystko dostosowywać i nie będzie problemu, że coś jest niefunkcjonalne.
Przez parę sekund mogliśmy zobaczyć, że będzie można grać jednocześnie na telefonie oraz na laptopie. Jest to dosyć duże zaskoczenie i ta opcja na pewno będzie mieć sporo korzyści. Wszystko co będziemy robić będzie widoczne na innym urządzeniu, więc będzie można grać z inną osobą. Również będziemy mogli grać siedząc w pociągu lub na przykład w tramwaju, co umożliwia nam smartfon.
Niestety twórcy nie zaprezentowali nam jednej z ważniejszych rzeczy czyli postaci. Jedyne co nam pozostaje to czekać na kolejne transmisje i mieć nadzieje, że o postaciach dowiemy się niedługo
Gracze mają nadzieje, że gra będzie oferować grę multiplayer oraz otwarty świat, którego brakowało im w czwórce. Jest jeszcze dużo oczekiwań na temat tego projektu jednak jedyne co możemy zrobić to czekać na kolejne zapowiedzi.
Electronic Arts już rozpoczęło testy gry. Według informacji, gracze zapisani do testów otrzymali zaproszenie do ich pierwszej części, w tym sprawdzenie jednej z najciekawszych możliwości w zapowiedzianym tytule. Chodzi konkretnie o narzędzie do modyfikacji przedmiotów, o którym już wspominałam.
Powodem do zmartwień jest to, że mimo, że gra nie została nawet wydana to już została zhakowana. Hakerzy przenieśli w jakiś sposób wersje testowe na własne serwery, przez co EA straciło na tym kontrolę. Producent się nie wypowiedział na ten temat.
EA podkreśla, że gra jest jeszcze w bardzo wczesnym etapie rozwoju i zamierzają ją ulepszać. Wiemy już, że The Sims 5, nie będzie mieć debiutu w tym roku i następne lata nie są potwierdzone. Na premierę jeszcze musimy poczekać, jednak na razie robi spore wrażenie. Wszyscy wierzymy, że gra da nam nowa doznania i więcej możliwości niż w poprzednich częściach.
Nie polecam tego artykułu