Pokemony odniosły na całym świecie wielki sukces. Nic dziwnego że fani zaczęli tworzyć własne gry. Omówię dziś jedną z najlepszych jak do tej pory fanowskich gier pokemon.
Pokemon uranium to stworzona przez fanów dla fanów gra pokemon. Twór ten wprowadza zupełnie nowe kieszonkowe potwory, nowy typ (nuklearny) oraz kilka nowych ewolucji jak i mega ewolucji starych pokemonów. Gra ta może na spokojnie konkurować z pomysłami Nintendo. Sama firma zainteresowałas się tym produktem i bardzo szybko skierowała twórców uranium na drogę sądową. Zabieg ten pokazuje jak Nintendo boi się nowych twórców, którzy wychowali się na grach pokemon. Jak dla mnie Uranium jest to świetna gra, mająca interesującą fabułę, ciekawie wykreowane postacie, i naprawdę dobrego Antagoniste. Uranium powstało przed wydaniem 7 generacji i jak dla mnie była o wiele lepsza niż gry z 6 generacji.
Jak w każdej grze pokemon na początku poznajemy profesora i wybieramy swoją płeć, imię. Tu mamy do wyboru po między: chłopakiem, dziewczyną a płcią naturalną? Myślę że tak można nazwać tą trzecią opcje. Zanim rozpoczniemy grę poznajemy historię naszej matki która ginie w czasie wybuchu elektrowni. Wspomniany jest też nasz ojciec który jest światowej sławy rangerem, przez co większość czasu nie ma go w domu. Swoją przygodę rozpoczynamy w Moki town. Mieszkamy tam wraz z ciocią po incydencie w elektrowni. Podobnie jak w innych grach pokemon mamy tu 3 startery: ognisty, wodny, roślinny. Jednak nie wybieramy ich tu osobiście, a zostają one nam przypisane po przez quiz. Nasz rywal Theo dostaje pokemona słabszego od nas typem. Warto wspomnieć że startery z tej gry różnią się tym że mają tylko jedną ewolucję w granicach od 27 do 29 lv. Mają również one możliwość mega ewolucji.
Jak w każdej grze pokemon na początku poznajemy profesora i wybieramy swoją płeć, imię. Tu mamy do wyboru po między: chłopakiem, dziewczyną a płcią naturalną? Myślę że tak można nazwać tą trzecią opcje. Zanim rozpoczniemy grę poznajemy historię naszej matki która ginie w czasie wybuchu elektrowni. Wspomniany jest też nasz ojciec który jest światowej sławy rangerem, przez co większość czasu nie ma go w domu. Swoją przygodę rozpoczynamy w Moki town. Mieszkamy tam wraz z ciocią po incydencie w elektrowni. Podobnie jak w innych grach pokemon mamy tu 3 startery: ognisty, wodny, roślinny. Jednak nie wybieramy ich tu osobiście, a zostają one nam przypisane po przez quiz. Nasz rywal Theo dostaje pokemona słabszego od nas typem. Warto wspomnieć że startery z tej gry różnią się tym że mają tylko jedną ewolucję w granicach od 27 do 29 lv. Mają również one możliwość mega ewolucji.
Gra przypomina wyglądem stare dobre pokemony na gameboya co dla większości fanów pewnie będzie zdecydowanie na plus. Gra ma w sobie zawarty motyw pokepoda dzięki któremu możesz dzwonić i wyzywać ludzi na ponowne walki. Twórcy wprowadzili też nuzlocke mode do gry. Tryb ten działa w ten sposób że po śmierci twojego pokemona w walce, nie możesz już go używać w grze. Jest to swego rodzaju utrudnienie wprowadzone do dzieła.
Nasza przygoda kręci się tak jak poprzednie oryginalne gry wokół zdobywania odznak, jednak tu nie mierzymy się z elitarną czwórką, a przystępujemy do mistrzostw tak jak ma to miejsce w bajce/anime. Oprócz głównego celu gra ta ma bardzo rozwinięty wątek poboczny związany z incydentem z przed kilku lat.
Zachęcam starszych jak i nowych graczy pokemon do spróbowania swoich sił w pokemon uranium. Gra zdecydowanie jest warta poświęcenia swojego czasu. Mimo że jest stworzona przez fanów, bardzo dobrze oddaje klimat starych dobrych gier na gameboya (fire red, emerald, gold).
Poooookemonooon :P
recenzja zdradza moim zdaniem trochę za dużo ale tak to good
nie lubie gry ale recenzja spoko