Pixel Dungeon krótka recenzja

Pixel Dungeon to darmowy roguelike o otwartym kodzie źródłowym. Stworzony jest w całości przez twórcę o imieniu Oleg "Watabou" Dolya. Gra jest dostępna zarówno na PC, jak i telefony z systemem android i iOS.
http://pixeldungeon.watabou.ru/Po pobraniu gry w oczy rzuca się charakterystyczna pixelartowa oprawa graficzna i przyjemny motyw muzyczny, które od samego początku wprowadzają nas w nastrój rozpikselowanego lochu. Chwilę później stajemy przed wyborem jednej z czterech klas: wojownika, maga, łotrzyka i łowczyni. Ta ostatnia jest na początku zablokowana. Każda z tych postaci ma wyróżniający się styl gry, który można jeszcze bardziej ukierunkować w daną stronę, dzięki systemowi podklas, który odblokowujemy po pokonaniu jednego z bosów w grze.
Gdy już wybierzemy naszą postać zostajemy rzuceni do losowo generowanych ścieków, bez możliwości łatwego powrotu na powierzchnie, jedyna możliwa droga prowadzi w dół, gdzie według legend czeka na nas artefakt będący w stanie spełnić każde nasze życzenie. Droga tam jednak nie jest łatwa. Na naszej drodze stają liczni przeciwnicy i pułapki. Na początku walczymy ze szczurami, ale głębiej czekają na nas o wiele potężniejsi przeciwnicy.
Po drodze znajdujemy ukryte skarby często porzucone przez naszych poległych poprzedników. Wśród z nich znajdujemy mikstury i zwoje, których przeznaczenia nie znamy i jedyną drogą by sprawdzić, czy dana mikstura nas uleczy, czy też zabije jest przetestowanie jej na własnej skórze. W podziemiach można znaleźć też najróżniejsze bronie i zbroje. By je nosić tak by działały zgodnie ze swoim przeznaczeniem, potrzebujemy odpowiedniego poziomu siły. Tą możemy uzyskać dzięki jednej z mikstur. Możemy również obniżyć wymagany poziom siły dzięki pewnemu zwojowi, ale nawet gdy uzyskamy odpowiadający nam rynsztunek nie powinniśmy cieszyć się zbytnio, albowiem ten się zużywa.
Wyzwaniem może być też utrzymanie naszego bohatera sytym. Pod ziemią nie ma zbyt wiele jedzenia i należy nim bardzo ostrożnie dystrybuować, bo inaczej umrzemy z głodu w jakimś ciemnym, zatęchłym pomieszczeniu.
Gdy pokonamy już te liczne przeciwności to stajemy przed prawdziwym wyzwaniem. Co piąte piętro okazuje się, że przejście blokuje nam boss. Spotkamy ich łącznie pięciu, a każdy kolejny będzie coraz potężniejszy.
Dojście do i pokonanie ostatniego z nich jest sporym wyzwaniem, ale gdy już tego dokonamy, to wcale nie oznacza, że musimy kończyć z tą grą. Ogólnie dostępny kod gry spowodował, że istnieje wiele innych wersji - modów do tej gry, które również dostępne są w formacie free to play.

Podsumowując Pixel Dungeon nie jest grą dla każdego (o czym świadczy srednia ocena 4.2 w sklepie play). Nie każdy lubi taką grafikę, nie do wszystkich przemawia tak wyśrubowany poziom trudności. Odstraszający dla niektórych może też być bardzo słabo rozwinięta fabuła i system niszczenia się broni. Ja jednak spędziłem w tej grze naprawdę wiele czasu, więc na pewno warto spróbować, bo gra potrafi wciągnąć na długie satysfakcjonujące godziny.