Tym razem przyjrzymy się Noxusowi – kolejnemu państwu, które znajduje się w Valoranie, czyli północnej części Rutenerry. Jest to kraina owiana bardzo złą sławą. Słynie z podbojów. Pochodzą z niej takie postacie jak Swain, Darius, LeBlanc.
Zła reputacja Noxusu nie bierze się znikąd. To bardzo groźne imperium, które najchętniej wchłonęłoby całą Rutenerrę. Jeżeli pomyśli się: „Noxus” (zakładając, że ma się podstawową wiedzę na temat regionów w Lidze Legend), to pierwsze słowo jakie prawdopodobnie przyjdzie nam do głowy to „wojna”. Nic w tym dziwnego, tak jak wcześniej wspomniałem – Noxus z niej słynie. Jeżeli jednak zerwiemy całą te wojenną otoczkę, to okażę się, że społeczeństwo tego imperium jest całkiem specjalne. Mieszkańcy szanują swoje talenty i chcą je rozwijać, a potem wykorzystać je, aby zdobyć sławę i chwałę.
Kiedyś ludzie Noxusu byli rozbójnikami. Zajęli jednak w końcu starożytne miasto, leżące w samym środku współczesnego imperium. Konieczność obrony przed atakami, które napływały z każdej strony zmusiła ich do walki. Agresywnie rozprawiali się z każdym przeciwnikiem, rozszerzając swoje terytorium. Walka o przetrwanie stała się codziennością. W zasadzie to uczyniła lud Noxusu dość dumnym. W Ionii ceni się równowagę, w Demacii sprawiedliwość, a Noxus najbardziej chwali siłę. Może ona się przejawiać na wiele sposobów, np. siła fizyczna, siła umysłu. W tym miejscu każdy może zyskać władzę i szacunek, niezależnie od pochodzenia. Sukces definiują tylko odpowiednie zdolności.
Noxus to w zasadzie przeciwieństwo Demacii. Tutaj moc i siła mają znaczenie. Nieważne w jaki sposób się je zdobywa. Każda droga do ich osiągnięcia jest dobra, nawet kosztem innych ludzi. Jedne z bardziej popularnych lokacji w Noxusie: Arena Sierpacza, Bazylisz, Bel’Zhun, Fallgren, Gereshni. Podboje Noxusu sięgają naprawdę daleko. Ma on pod kontrolą kilka miast Shurimy (wiele z nich dobrowolnie dołącza do Imperium), a także trzy prowincje Ionii (wojna). Największym miastem w imperium jest Noxus Prime – stolica. Główny ośrodek wszystkiego. Miasto to jest manifestacją potęgi i siły całego Imperium. Jest przepełnione pomnikami wojennymi.
Władzę w Noxusie sprawuje trójka ludzi– Swain, Noxus i trzecia, tajemnicza osoba w masce. Jest tak, ponieważ wcześniejszy, szalony generał został zamordowany. Przyszłość władzy w tym kraju jest niepewna, chociaż jedno jest pewne na pewno – wygra najsilniejszy. Noxus daje wrogom, którzy przegrali możliwość na nowe życie – z Noxusem. Wybór jest prosty – złożenie przysięgi albo śmierć. Noxianie – w przeciwieństwie do Demacii uważają, że magia jest bardzo pożyteczna i chętnie zasilają swoje szeregi magami, a nawet szkolą takowych, aby działali w ich interesie. Armia Noxusu jest ogromna i bardzo różnorodna. Nawet najsilniejsza jednostka – Legion Tryfariański nie szczyci się jednolitością w swoich szeregach. W tym kraju kuźnie nigdy nie gasną. Każdy jest gotowy do wojny.
Jak wiadomo – Noxus nie ma zbyt kolorowych relacji z innymi państwami. Ionię sam zaatakował – przegrał, ale trzyma w posiadaniu jej trzy prowincję. Z Demacią w zasadzie walczy od dawna. Sion – noxiański bohater wojenny zabił króla Demacii – Jarvana I. Noxus zdecydowanie można nazwać najbrutalniejszym regionem Rutenerry i myślę, że wielu z nas wolałoby mieszkać gdzieś indziej – przetrwanie tam jest nadzwyczaj trudne. Trzeba jednak przyznać, że ma on swój klimat, a postacie, które tam mieszkają są naprawdę ciekawe – od Morgany i Kayle po Vladimira. Zachęcam Was serdecznie do wgłębienia się w uniwersum na stronie Ligi Legend i poczytanie kilku opowiadań – to na pewno poszerzy waszą wiedzę o dodatkowe informacje o Noxusie.
cekawe i fajne tak ja by pisownia dobra poprostu 10/12 żebyś robił wiencej artykułuw powodzenia
spk artykuł :-)
ciekawe...
Bardzo fajny artykuł oby tak dalej :)
Kozak artykuł
naprawde
super
ja nie wieże tobra ocena 5 na 5 xd
Fajny artykul!
fajny artykuł