Nie takie Dark Souls straszne

Wokół serii Dark Souls narosły liczne legendy; w świecie gier video wspomniana marka kojarzona jest z symulatorem umierania i niesłychanym poziomem trudności. Ale czy rzeczywiście tak jest? Odpowiedz na to pytanie wraz z garścią porad dla początkujących znajdziecie poniżej.

Dark Souls to seria gier stworzona przez studio FromSoftware; od tych tytułów pochodzi nowy gatunek nawiązujący do korzeni - soulslike.

Wiele osób, zarówno graczy jak i dziennikarzy branżowych, uważa Dark Souls za dzieło zbyt trudne dla casualowego gracza, twierdzi że trzeba posiadać jakieś niewiarygodne umiejętności żeby je przejść. Nie jest to moim zdaniem prawda. Fakt, Dark Souls to dość wymagająca seria, ale uważam ze dosłownie każdy gracz jest w stanie je przejść przy odrobinie samozaparcia.

W tej części artykułu rozprawię się z mitami dotyczącymi serii. Po pierwsze mimo, ze nie posiadamy żadnej mapy ani kompasu, to przy uważnej obserwacji zauważymy ze wszystkie lokacje są tak naprawdę stosunkowo niewielkie, a uczucie zagubienia wywołuje u nas brak jakiejkolwiek nawigacji, będącej standardem niemal we wszystkich grach AAA.

Nie bez powodu Dark Souls są nazywane symulatorem umierania - w tej grze będziemy umierać często, zwłaszcza na początku gry. Co jednak się stanie gdy zginiemy? Stracimy wszystkie dusze i wrócimy do ostatniego ogniska. Tylko tyle. Każdy gracz choć raz musi doświadczyć utraty pokaźnej ilości dusz, żeby już nigdy nie dopuścić do takiej sytuacji. A ogniska są rozmieszczone na tyle szeroko, ze powrót do miejsca śmierci nie zajmuje długiego czasu. De facto nie ponosimy niemal żadnych konsekwencji ze śmierci; nie tracimy ekwipunku, nie musimy wczytywać gry, nawet w Skyrim smierć była bardziej „karana”.

Ostatnim i zasadniczo najtrudniejszym do obalenia mitem jest szeroko rozumiana walka. Tu muszę się zgodzić, że jest ona bardziej wymagająca niż w typowych action rpg i wymaga ona odrobiny praktyki. Ale wlasnie - zdobywając praktykę i rozumiejąc na czym polega gameplay Dark Souls jesteśmy w stanie przejść cała grę, bowiem większość walk zarówno z bossami jak i mniejszymi przeciwnikami jesteśmy w stanie przejść po prostu rollując (turlając się) i atakując w odpowiednim momencie, między atakiem przeciwnika - jest to tak zwany window. I gwarantuję, ze po opanowaniu walki i przy odrobinie samozaparcie każdy jest w stanie przejść Dark Souls.

Poniżej zamieszczam garść porad dla zainteresowanych seria; dotyczą one zasadniczo każdej części gry.

Nie bądź chciwy - 1-2 ataki to maksimum

Obserwuj przeciwnika i nigdy go nie lekceważ

Nie dopuszczaj do otoczenia postaci - to nie Assassin’s Creed II, przeciwnicy nie będą atakować po kolei 

Przeszukuj każdy zakątek mapy, najlepsze przedmioty są zazwyczaj poukrywane

Uderz skrzynie zanim ją otworzysz

No i najważniejsze - Git Gud!