Od wielu lat, na różnych platformach pojawiają się nowe wersje gier online, skupionych wokół życia na farmie. Najczęściej, są to typowe "clickery", których głównym celem jest sianie i zbieranie plonów, hodowla zwierząt, rozbudowa budynków oraz ich sprzedaż. Z czasem jednak, pojawiły się różne urozmaicenia - przenoszenie farmy do fantastycznych lokacji, tropików, kosmosu czy chociażby w sam środek wielkiej metropolii. Również zakres misji, powoli zaczynał wykraczać, poza zwykłe dbanie o rozwój swojego gospodarstwa.
Jednym z takich gatunkowych miksów, jest właśnie mobilna gra Harvest Land - osadzona w słowiańskich klimatach aplikacja, której głównym celem jest rozbudowa osady, wymiana towarowa z innymi graczami, czy chociażby wcześniej wspomniana hodowla różnego rodzaju roślin i zwierząt. Jak gra wypada na tle swoich swoich koleżanek i czy warto poświęcić na nią chwilę wolnego czasu?
Na pewno trzeba oddać grze, że graficznie stoi na dobrym poziomie- widać jak przez lata i po kolejnych aktualizacjach, wygląd wyspy, budynków, roślin czy sama animacja, poprawiły się. Jest kolorowo, bardzo bajkowo i widać coraz większą różnorodność, jeśli chodzi o oferowane ozdoby czy budowle. Wciąż jednak, można odnieść wrażenie, że gra prezentuje się o wiele słabiej, na tle innych produkcji tego typu i zatrzymała się wizualnie kilka lat wstecz. Co prawda, najnowsze, oferowane przez Harvest Land ozdoby, prezentują się o niebo lepiej, od tych oferowanych nam na początku rozgrywki, wciąż jednak odczuwa się znaczącą różnicę w stosunku do innych produkcji tego typu.
To co jednak powinno być najważniejsze to sama rozgrywka. I chociaż pewne graficzne niedociągnięcia, można wybaczyć, tak toporną mechanikę samej gry, już raczej ciężko. A to jest chyba największa bolączka całej produkcji.
Pierwsze co na pewno się rzuca w oczy, to bardzo duże ograniczenia w rozgrywce - mamy mało miejsca w magazynie, limitowaną ilość budynków, którymi możemy dysponować w danym czasie, a nawet ilość osadników-pomocników, jest znacząco ograniczona. Powoduje to, że postępy w grze, wbijanie kolejnych poziomów, trwa dość długo, nawet na początkowych etapach rozgrywki.
Kolejnym problemem, co wynika z pierwszego - przez limity w grze (głównie magazynowe), bardzo łatwo się zwyczajnie "zawiesić". Przez zapchany magazyn (gdzie swoją drogą, możemy usuwać materiały jedynie za diamenty (!), a nie za darmo, co również uważam, za poważny minus) czy braki w robotnikach ani nie możemy budować ani nie możemy siać ani nawet pokonać wroga. Trzeba więc bardzo pilnować, ile i czego produkujemy, co z jednej strony wymusza na graczu, przemyślenie swojej taktyki grania. Z drugiej - łatwo może zniechęcić osoby, które wolałyby się skupić po prostu na zbieraniu plonów i wykonywaniu drobnych zadań.
Następnym minusem są wspomniane diamenty - dostajemy ich w grze bardzo mało, szybko też się okazuje, że zaoferowana przez deweloperów ilość na start, rozpływa się szybciej niż ją widzimy. I niestety, w celu robienia szybszych postępów w grze i aby w jakikolwiek sposób ją sobie ułatwić, konieczne jest spożytkowanie realnej gotówki. Również wiele materiałów, które są potrzebne nam do rozbudowy budynków, wykonania pewnych misji, pokonania wrogów - niestety wpadają bardzo, ale to bardzo rzadko. Co znowu - przy posiadaniu jednego zadania i braku większej możliwość odblokowania się, skutkuje tym, że trzeba je zakupić.
No i właśnie, rozbudowa budynków, szczególnie magazynu, jest istnym koszmarem. Bardzo kosztowna, powiększenie też nie starczy w sumie na długo i po krótkim czasie, znowu jest od nas wymagane wydanie diamentów czy drogich materiałów. Wielka szkoda, że nie dało się tego lepiej zbilansować. Albo przynajmniej, przełożyć największe koszty, na bonusowe budynki, a nie te pierwszej potrzeby.
Warto też wspomnieć o czasie - niektóre działania w grze, trwają bardzo długo, co hamuje postępy, szczególnie gdy mamy tylko jedno aktywne zadanie. Dobrym przykładem są chociażby starcia z wrogami, które (chyba poza "chrząszczem"), wymagają od nas średnio doby na wykonanie. Co prawda znowu, możemy proces przyśpieszyć, ale za...diamenty. To samo tyczy się usuwania niepotrzebnych elementów na wyspie, takich jak skały czy drzewa.
Jest jeszcze jedna rzecz, tym razem bardzo subiektywna i ciężko mi ocenić czy to dotykało też innych graczy, czy po prostu może to wina mojego połączenia internetowego. Mianowicie, bardzo często wywalało mnie z gry, nawet grając na telefonie na pakietach. Nie wiem więc, czy to wina samej gry, połączenia, braku kompatybilności z wersją Androida...Ciężko mi więc orzec, czy to realny problem, czy po prostu ja miałam w tej kwestii dużego pecha.
Muszę jednak oddać grze, że ma kilka swoich plusów, ale bardziej z kategorii uroczych dodatków do rozgrywki niż traktowanie ich, jako plusy Harvest Land same w sobie. Na pewno podobała mi się możliwość dokarmiania "dzikich" zwierząt na wyspie. Przez "dzikie" mam na myśli pojawiające się przypadkowo króliki i ptaki - raz, że to miły dodatek, dwa - zwierzęta często w zamian, poza exp i walutą, dają nam również cenne artefakty i materiały, które są ciężkie do zdobycia. Kolejnym aspektem jest co jakiś czas pojawiający się "handlarz" na wyspie- gdzie za diamenty czy pieniądze, możemy w ciemno coś od niego dostać. Chociaż samą kwestię tego, co dostajemy czasem w zamian, uważam za dyskusyjną, tak ogólnie samo rozwiązanie jest ciekawe. To samo tyczy się wymiany na statkach - tutaj również, nie wszystkie oferty są opłacalne i czasem ilość plonów/materiałów za tą ilość exp, zdecydowanie nie satysfakcjonuje. Jest jednak jeden niewątpliwy plus tej wymiany - pozwala nam ona trochę zwolnić magazyn, co przy wspomnianych wcześniej horrendalnych limitach, przynosi jakąś ulgę. No i mamy jeszcze chociażby loterię - tutaj jednak, znowu, może miałam pecha, ale szanse na zdobycie nawet tych najmniejszych fantów, są raczej nikłe. Moim rekordem było 18 diamentów.
Wydaje mi się, że ogólnie Harvest Land, to ten typ gry, którą albo ktoś pokocha albo znienawidzi. Wszystko zależy tutaj i to chyba jest klucz do sukcesu, od zaangażowania gracza oraz jego motywację. Na pewno gra, nie jest prostym, przyjemnym klikaczem na wieczór. Aby robić postępy i nie wydawać przy tym diamentów ani realnej gotówki na nie, potrzebna jest tutaj pewna strategia, przemyślenie co i w którym momencie najmocniej nam się opłaca ( czy np. tracić plony na wysłanie do sąsiadów czy jednak zainwestować je w stworzenie jakiegoś materiału czy nakarmienie zwierzaka), tak aby podnieść swój poziom.
Gra też zdecydowanie wymaga cierpliwości i jest sporym pożeraczem czasu - wszystko trwa bardzo długo, od walki po budowanie czy nawet produkcję najprostszych materiałów. Więc jeśli ktoś nastawia się na szybkie odblokowywanie kolejnych poziomów - zdecydowanie powinien sobie odpuścić.
Wydaje mi się też, że na tle innych gier tego typu, Harvest Land nie wypada jakoś porażająco dobrze. Przy takiej różnorodności aplikacji, oferujących budowanie własnej farmy, można chyba odnaleźć ciekawsze, mniej wymagające i równocześnie "tańsze w utrzymaniu", lub w ogóle pozbawione mikropłatności gry. Jednak dostrzegam również, że komuś właśnie taka mało angażująca gra na co dzień, , a pozwalająca na powolne i bardziej angażujące postępy i czasem sprowadzające rozgrywkę, do jednego kliknięcie na dobę, ze względu na trudność, może się podobać.
Zdecydowanie więc Harvest Land to typ gry, który trzeba przetestować na własnej skórze i przekonać się czy taka mechanika, będzie nam odpowiadała. Bo może się ona okazać dla nas odkryciem roku albo kolejnym, nie wartym większej uwagi zabijaczem czasu.
artykuł bardzo inteserujący
Fajne takie długie i ciekawe
wspanialy bardzo pomocny
kapitalnie sie ciesze wgl wow mega
10/10 POLECAM XD