Lost Within - recenzja

Każdy z Nas czasami lubi się da przestraszyć. Zwłaszcza, jeśli chodzi o opuszczone miejsca.

Lost Within stworzone przez Human Head Studios jest grą dostępną w sklepie Amazon i App Store. Zaliczyć ja można do gatunku survival horror. Wszystkie wydarzenia widzimy z perspektywy pierwszej osoby. Jak się można domyślić aplikacja nie jest skierowana dla najmłodszych graczy.

Wykonanie aplikacji stoi na bardzo wysokim poziomie – grafika i dźwięki doskonale pozwalają wczuć się w świat przedstawiony w grze.

                Na początku rozgrywki trafiamy do opuszczonego zakładu dla obłąkanych Weatherby Asylum. Podczas eksploatacji starych, zniszczonych korytarzy i pokoi musimy rozwiązywać różne zagadki. Jak przystało na przygodówkę z elementami horroru przeszkadzają nam wszelakie potwory. Głównym niebezpieczeństwem jest jednak bezwzględny, psychopatyczny morderca. W tym momencie robi się ciekawie, ponieważ przez większość gry nie posiadamy żadnej broni. Czasami można takową skonstruować samemu ze znalezionych części. Niestety elementy do tego potrzebne są rzadko spotykane, dlatego musimy korzystać z nich rozważnie. Głównie producenci w Lost Within nie postawili na walkę, ale raczej jej unikanie.

                 Czy przetrwamy zależy od Naszych zdolności przetrwania, czyli refleksie i przemyślanych ruchach. Nie raz trzeba się schować w szafie i przeczekać niebezpieczeństwo. Co jakiś czas bierzemy udział w retrospekcji wydarzeń, przez co mamy możliwość dowiedzenia się jak funkcjonował ośrodek w czasach swojej świetności. W sumie podczas rozgrywki, będziemy wcielać się w rolę aż trzech postaci.

 Historia przedstawiona w grze jest niesamowicie wciągająca. Po uruchomieniu aplikacji nie sposób się od niej oderwać. Chciałbym coś więcej Wam zdradzić o fabule, ale tego nie zrobię. Zostawiam Wam odkrywanie sekretów ośrodka Weatherby Asylum – mrocznej tajemnicy, która doprowadziła do upadku szpitala dla obłąkanych.

Pozdrawiam
smoke30pl