• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Kona - recenzja gry."

    (4.57/5) 7 ocen
    KappaHype, 9 listopada 2018 17:13

    Kona - recenzja gry.

    Kona to gra z gatunku przygodowych, która została wydana w czerwcu ubiegłego roku przez studio. Parabole. Jest to pierwsza duża gra w ich wykonaniu, czy gra jest warta uwagi?

    Akcja gry przenosi nas do lat 70, w największej prowincji Kanady, która zwie się Quebec. Gracz wciela się w detektywa Carla Fauberta, który zmierza do wyżej wymienionego rejonu. Fabuła opowiada o konflikcie W. Hamiltona (miejscowego bogacza) oraz ludzi zamieszkującym na tym terenie. W trakcie podróży protagonista zderza się z innym samochodem, a po odzyskaniu przytomności, cały krajobraz ulega zmianie. Całe otoczenie zostało pokryte w śniegu, a temperatura znacząco uległa obniżeniu. W zasadzie cały krajobraz został zdominowany przez kolor biały. Główny bohater brnąc przez śnieżycę zmierza ku najbliższym budynkom, ale po drodze spotykamy martwe ciało i ślady, które wzbudzają w detektywie ciekawość.


    Eksploracje terenu dokonujemy na dwa sposoby, a mianowicie pieszo lub jeżdżąc samochodem.
    W trakcie podróży zdobywamy potrzebne nam do przeżycia środki oraz rozwiązujemy zagadki, które doprowadzają nas do kolejnych śladów. Szybka zmiana klimatu z jesiennego na śnieżycę i wszechpanujący mróz stawia nas w nieciekawej pozycji i staje się nie lada wyzwaniem. Gracz stale musi brać pod uwagę zdrowie psychiczne jak i fizyczne głównego bohatera oraz starać się poszukiwać miejsc, które zagwarantują nam odrobinę ciepła, aby nie umrzeć z powodu zimna. To jednak nie wszystko… w trakcie naszej wyprawy, musimy zmierzyć się również ze zwierzętami, których spotkanie może zakończyć się naszą śmiercią. Aby temu zapobiec warto wyposażyć się w odpowiednią broń, w celu odparcia ich ataków. 
    Osobiście gra bardzo przypadła mi do gustu. W trakcie podróży towarzyszy nam bardzo dobra oprawa dźwiękowa, a w wielu przypadkach, zwykle podczas jazdy samochodem, możemy odsłuchać kilku ciekawych i wpadających w ucho piosenek. Z każdym postawionym krokiem, odczuwałem wrażenie, jakby ktoś deptał mi po piętach i obserwował mnie z ukrycia. Dodatkowo pogłębiał to fakt, że stale padał śnieg, który ograniczał moją widoczność. Oczywiście jak na grę z 2017 roku przystało, grafika również odgrywa tutaj bardzo ważną rolę. Zarówno śnieg, jak i poszczególne lokacje wyglądają na dopracowanie i zachęcają do dalszej rozgrywki. Dosyć ciekawa jest również fabuła, która mimo powtarzalności, jest przedstawiona w dość unikalny sposób. Według mnie gra zasługuje na ocenę 7/10. Nie mogę jej dać jednak wyższej, ze względu na fakt, że sama gra starczy na zaledwie kilka godzin, a poszczególne sytuacje, które można napotkać w trakcie gry wytrącają potencjalnego gracza z klimatu survivalowego.

    A jak Wy oceniacie Kona? Czy lubicie tego typu gry przygodowe?

    Czekam na Wasze komentarze!

    Oceń artykuł Kona - recenzja gry.

    (4.57/5) 7 ocen

    Komentarze

    Ładny, ciekawie napisany

    9 listopada 2018 19:36
    0

    Krótkie, ale treściwe.

    9 listopada 2018 19:05
    0

    Dobre

    15 listopada 2018 14:39
    0

    spoko

    9 listopada 2018 18:11
    0

    Również dołączam się do pozytywnej oceny tego artykułu. Naprawdę ciekawy tekst, daje 5/5 ;)

    9 listopada 2018 19:35
    0

    To jest chyba najlepszy artykuł, jaki czytałam i nie wyczuwam plagiatu

    9 listopada 2018 19:33
    0