Kangurek Kao 3 jest to kontynuacja kultowej serii przygód kangura imieniem Kao, który tym razem trafia na wyspę na której przyjdzie mu zdobyć 4 artefakty, aby utorować sobie przejście do głównej bramy, która znajduje się na zboczu wulkanu gdzie będzie musiał stoczyć walkę z Bogiem Wulkanu, aby uratować swojego przyjaciela Lotka. Sięgnąłem po tą grę z jednego powodu po przejściu drugiej części miałem straszną ochotę na kontynuowanie serii.
Kangurek Kao 3 został wydany na komputery PC dnia 2 grudnia 2005 roku Tate Interactive, gra posiada podobną rozgrywkę oraz linię fabularną do poprzedniej części, biegamy po danym obszarze i poziomach zdobywając różne przedmioty do utorowania sobie walki z głównym antagonistą, aby uratować naszych przyjaciół. Proste i banalne, ale dużo nie można się spodziewać po grze przeznaczonej dla małych dzieci, w tej grze chodzi o czerpanie przyjemności z wciągającej rozgrywki. Arsenał ataków nie zmienił się jakoś bardzo, z wyjątkiem zamiany bumerangów na dynamit i braku ulepszenia ataków z progresem w grze, dodano paralotnie dzięki, której możemy unosić się na wietrze. Nadal można korzystać z otoczenia podczas walki z przeciwnikami. Dodano kilka nowości jak latanie samolotem (które według mnie jest bardzo przyjemne pomijając specjalnie odwrócone sterowanie, można było bawić się wyśmienicie latając owym samolotem), pływanie motorówką oraz znienawidzony przeze mnie cyber-wyścig (jako dziecko wypruwałem sobie flaki za każdym razem kiedy przychodziło mi przejść ten poziom). Dodano również kilka łamigłówek, których nie było w poprzedniej części. Rozgrywka wydawała się trochę trudniejsza w niektórych momentach oraz walka z Bogiem Wulkanu była na przekór wszystkiemu o wiele łatwiejsza od walki z Hunterem. Pomimo wszystkich tych dodanych rzeczy Kangurek Kao zawsze będzie grą, która ucieszy me serce i pozwoli mi przenieść się ponownie do mojego dzieciństwa. Polecam każdemu od czasu do czasu zerknąć na swoje półki, a może znajdą skarb, który kształtował ich dzieciństwo gracza. Ocena znów zawyżona przez nostalgię, ale chyba każdy to rozumie.
Ocena: 8/10
pamiętam tą częśc ona dla mnie była najtrudniejsza
grało się za dzieciaka xd