Jak odróżnić "free to play" od "pay to win"

W tym artykule dowiecie się jaki cechy mają gry "pay to win" i "free to play".

Zacznijmy od prostrzej rzeczy, czyli od gier "free to play". Wytłumaczenie tego typu gier jest banalnie proste, żeby grać w tę gre, nie musisz jej zakupić. Jednak takie gry mają mikropłatności, i to od nich zależy czy ta gra jest "pay to win" czy nie. Pierwszy rodzaj gier "pay to win", jest taka, że kto kupuje wirtualną walute za prawdziwą ma łatwiej, bo może zkupować jakieś ulepszenia postaci lub np.World of Tanks, w którym możemy kupić złote pociski, sprzęty ułatwiające rozgrywke. Przeciwieństwem tego są gry w których za wirtualną walute można nabywać skórki lub postacie którymi trzeba umieć grać np. Legue of Legends. Drugim rodzajem tych gier są gry w których na pierwszy rzut oka wszystko gra, bo kto kupuje wirtualną walute, skrzynki lub paczki nie ma 100% szns na dobrą karte lub przedmiot. Jednak zawsze idzie zdobyte rzeczy sprzedać lub zniszczyć by stworzyć coś lepszego, przykładem takich gier jest Hearthstone, w którym można zakupić 100 pakietów i dostać 2 legendy i 3 epickie karty, jednak można zawsze zpyłować niektóre karty i stworzyć z nich inne karty. Trzecim rodzajem gier "pay to win" są gry w których są postacie, przedmioty lub pojazdy tylko za walute premium lub prawdziwe pieniądze (nie zaliczaja się do tego skórki np.bohaterów w Hearthstone), przykładem takiej gry jest World of Tanks, gdzie możemy kupić czołgi przemium które są lepsze od pozostałych z tego tieru. Przykładem gry "free to play" która chce nią zostać jest Legue of Legends. Są tam postacie które można kupować za walute premium lub prawdziwe pieniądze, jednak to nie zmienia faktu, że trzebą tą postacią nauczyć się grać. Jedynym minusem lola który jest z gier "pay to win" to Runy postaci, które wpływają na statystyki początkowe postaci za walute wirtualną. Na szczęście w listopadzie 2017 mają zamienić runy i specjalizacje na inny system, na który nie będzie trzeba wydawać żadnej waluty.