Los kosmicznej rasy spoczywa w naszych rękach. Tylko dzięki nam zgubiony lud odnajdzie swą ojczystą planetę!
Mieszkańcy planety Kharak odkrywają kamień ze współrzędnymi ich prawdziwej ojczyzny. Wyruszają w podróż do domu na pokładzie ogromnego statku. Na ich drodze staje obca rasa. Bronimy się myśliwcami, fregatami i niszczycielami, dowodząc nimi podczas walk. Statki poruszają się w trójwymiarowej przestrzeni kosmicznej. Ataki nadchodzą ze wszystkich kierunków. Na szczęście kierowanie okrętami w trzech wymiarowych okazuje się intuicyjne. W dowolnej chwili zatrzymujemy grę i spokojnie podejmujemy decyzję, obserwując przebieg bitwy z niemal dowolnej perspektywy. Oprawę Homeworlda wykonano z wielką starannością. Muzyka to arcydzieło, zaś grafika ustępuje jej tylko z powodu niskiej rozdzielczości tekstur. Gra najlepiej wygląda w ruchu. Potyczki flot kushańskich i taiidańskich należą do najbardziej malowniczych scen, jakie kiedykolwiek widzieliśmy na naszych monitorach. Homeworld jest jednak za prosty i za krótki. Do wad należy też brak różnic między dwiema frakcjami. Dla obu wykonujemy te same misje, a ich okręty różnią się tylko wyglądem. Tłumaczenie stoi na dobrym poziomie. Świetnie wypadają również podkładające głosy lektorzy. Wyjątkiem jest niestety mechaniczny głos autora z filmy wprowadzającego, który brzmi, jakby nagrywano go z wiadrem na głowie. Homeworld to gra innowacyjna, a przez to niepozbawiona wad wynikłych z eksperymentowaniem z nowymi pomysłami. Jest to jedna z dobrych strategii ostatnich kilkunastu lat. Jej dodatkowa wielka zaleta to fakt, że jest to gra inna od większości strategii czasu rzeczywistego, jakie znamy. W 2015 na platformę steam wyszła wersja Remastered poprawiająca grafikę i parę mniejszych niedociągnięć.
Autor: SzczamDoGnoju
2 na dzuiesienc
Ciekawe
Epicki artykuł
fajny artykuł :)
extra :))))
fajne
spoko
wow ta gra jest z 1999 roku O_O
dobry artykuł
ciekawy artykuł