Home: A Unique Horror Adventure to gra stworzona przez Benjamina Riversa. Swoją premierę miała 14 kwietnia 2015 roku.
Zgodnie z tytułem, gra jest wyjątkowa. Nie wprowadza nic nowego w gatunku gier indie, ale wyróżnia się. Przede wszystkim narracją. Nie ma dialogów - jest tylko tekst, opisujący myśli naszego bohatera.
Fabuła opowiada historię byłego pracownika fabryki. Jego żona zaginęła, a on sam nie pamięta, co się stało. Naszym zadaniem jest odkryć tajemnicę i ułożyć historię w logiczną całość. Wiele zależy od naszych niepozornych wyborów - możemy coś wziąć, lub zostawić itp.
Grafika nie zachwyca. Jest pixelowa, 2D - jednym się spodoba, drugim nie. Lokacje w większości są takie same. Przemierzamy las lub dom, przechodząc przez kolejne drzwi lub whodząc po kolejnych shodach. Możemy wejść w interakcję z wieloma przedmiotami, by dowiedzieć się, co o tym myśli nasz protagonista. Rozgrywka sprowadza się właśnie do chodzenia po kolejnych lokacjach. Ciężko tu mówić o spowodowanej tym monotonii, ponieważ gra jest krótka. Zajmuje ok. 1.5 godziny. Jak na taką grę, to wystarczająco, chociaż nie każdego taka długość zadowoli. Sama wolałabym, by gra była nieco dłuższa.
W grze nie ma muzyki. Jedynie wchodząc w interakcję z różnymi przedmiotami słychać dźwięki. Jest to minus, ponieważ klimatyczna muzyka w tle byłaby dobrą opcją.
Home - A Unique Horror Adventure to ciekawa gra, jeśli chodzi o fabułę. Oprócz tego ma świetny klimat, jednak to nie wystarcza, by była bardzo dobra. Jak dla mnie - 7/10.
Plusy:
- narracja
- ciekawa historia
- klimat
- grafika (mimo, że pixelowa, także dodaje klimatu)
Minusy:
- odrobinę za krótka
- brak jakiejkolwiek muzyki
super supcio super supcio super supcio super supcio super supcio super supcio
wchodząc*, schodach*, małe literówki się wkradły XD