Hay Day - recenzja

Na początku krótko opisze Hay Day. Jest to gra rolnicza wyprodukowana przez Supercell. Wydana została na telefony z systemem iOS 21 czerwca 2012 roku a na Androidy 20 listopada 2013 roku. W App Store ma ocenę 4.75/5 a w Google Play 4.5/5 co jest bardzo dobrą oceną. Jeżeli zastanawiasz się czy warto poświecić tej grze trochę czasu, to zapraszam Cię do przeczytania tego artykułu.

Hay Day to gra Freemium z możliwością przyśpieszenia progresu za pomocą mikropłatności. Jednak tutaj mamy dostęp do rzadkiego surowca za darmo, i to w nie małych ilościach. Diamenty otrzymujemy za ponad 100 różnych osiągnięć, wydobywanie ich z kopalni, za łowienie ryb oraz za otwieranie skrzynek rozsianych po farmie, i to było dobre posuniecie od twórców, bo produkt nie wzbudza na nas wrażenia, że bez pieniędzy niczego  nie osiągniemy.

Przywitani jesteśmy pewna historią o tym jak były właściciel farmy zdecydował się oddać ją nam, abyśmy się ją zajęli. Miły początek, choć niczego tak naprawdę nie wnosi. Potem przechodzimy krótki samouczek, który jest całkiem przyjemny, a później przechodzimy do normalnej rozgrywki.

W grze karmimy zwierzęta, sadzimy nasiona, stawiamy drzewa, aby otrzymywać wszelakie produkty jak mleko, zboże, jabłka z których później robimy ciastka, sery lub czapki, swetry a nawet biżuterie, którą sprzedajemy za monety używane do kupna nowych budynków produkcyjnych, nowych pól lub kolejnych drzew. I to jest pewien cykl, który powtarza się w nieskończoność, co może po jakimś czasie znużyć. Oprócz tego otrzymujemy zamówienia, za które po wykonaniu otrzymujemy monety, PD oraz czasami specjalne kartki, dzięki którym kupujemy zwierzęta, które są dostępne tylko za to. Zachęca to gracza do wypełniania zamówień systematycznie. Po osiągnięciu pewnego poziomu możemy odbudować most, który pozwoli na przypływ statku. Wypełniamy tam kolejne zamówienia otrzymując podobne nagrody do podanych wcześniej. Choć jest ich więcej, to, dlatego że statek przypływa, co kilka godzin.

W wypełnianiu zamówień może nam pomóc Tom. Zatrudniamy go poprzez pudełko obok gazety. Za 15, 60 lub 100 diamentów możemy go zatrudnić na 1, 5 lub 10 dni. Co 2 godziny będzie nam przynosił kilka przedmiotów dużo taniej niż na targu. Szybki sposób na zdobycie tego, czego w danej chwili potrzeba, dużo taniej niż u innego gracza.

Kilka poziomów później naprawiając łódkę, odblokowujemy połów ryb, pierwsza odskocznia od naszej farmy, produkujemy wędki i łowimy, za każdy nowy gatunek wyłowionej ryby otrzymujemy 1, 2, 3 lub 4 diamenty stosunkowo od ich ciężaru. Później produkujemy pułapki na kaczki lub kraby. Miła odmiana od karmienia krów.

Mamy dostęp do sąsiedztwa, w którym maksimum 30 graczy rozmawia ze sobą oraz bierze udział w derbach, wykonując tam zadania takie jak nakarmienie kur, wypełnienie zamówień lub zebranie danej ilości zboża. Później za zdobyte podkowy wybieramy sobie nagrody, które chcemy otrzymać, w nich znajdują się rzeczy niezbędne do powiększenia miejsca w magazynie, którego jest zawsze mało.

Później otrzymujemy dostęp do kopalni, w której wydobywamy rude, oraz czasami diamenty. Problem jest taki, że aby wydobyć rude, trzeba posiadać rzadkie przedmioty jak dynamit, a to, co otrzymujemy to jest żart. A żeby z rudy złota zrobić sztabę złota, potrzeba prawie jednej doby, a cena sztabki to około 100 monet. W porównaniu z ciastkiem, które za godzinę w piekarni otrzymujemy 100 monet, to kopalnia w kwestii zarobku jest nie opłacalna.

Nasza farma często jest odwiedzana przez klientów, którzy proponują nam monety za nasze produkty, często cena jest zaniżona, ale to, dlatego że nasze monety otrzymujemy od razu, nie trzeba czekać na innego gracza, żeby coś od nas kupił. Mamy możliwość wystawienia przedmiotu na sprzedaż, albo kupna przedmiotu od kogoś innego za pomocą gazetki. Miłe jest to, że twórcy dodali pomocników. Za kilka diamentów jesteśmy w stanie wykupić na jakiś czas pomocnika, który będzie karmił nasze zwierzęta lub utrzymywał produkcje w cukierni lub mleczarni. Kiedy nie mamy czasu wejść na farmę to wiemy, że wszystko jest w porządku.

Na początku poziomy doświadczenia zdobywa się całkiem szybko, rozwijamy swoją farmę w dobrym tempie. Ale nim wyższy poziom, tym więcej PD potrzeba. I tu „przesadzono”. Na wbicie 36 poziomu potrzeba kilka dni, może tydzień gry. Ale później dochodzi do sytuacji, że do wbicia poziomu potrzeba kilkaset tysięcy PD, co za tym idzie wbicie kolejnego levelu wymaga kilka miesięcy gry. A kilka miesięcy bez żadnych nowości potrafi znudzić. Wbicie kolejnego poziomu powinno maksymalnie zajmować 1 miesiąc, żeby gra się wydawała świeża.

Twórcom udało się stworzyć fajny klimat. Muzyka w grze jest lekka, wesoła, taka jak na grę of farmie przystało, grafika jest bajkowa, nie wygląda realistycznie. Ale nie kłuje w oczy, jest ładna, gładka, a animacje są dopracowane. Gdy ścinamy kukurydze, to rzeczywiście ją ścinamy, jak świnka jest głodna, to pokazuje nam, że potrzebuje jedzenia. Wszystko jest widoczne, czcionka wyraźna. Problemów z optymalizacją nie doświadczyłem.

Zalety:

- dostęp do rzadkiego surowca za darmo

- dobry samouczek

- pomocnicy

- sąsiedztwo

- muzyka

- grafika, animacje

Wady:

- olbrzymie ilości PD do podniesienia poziomu

- zyski z kopalni

- cykl tego samego

Podsumowując, Hay Day to gra, która jest lekka, spokojna. Ma nam do zaoferowania kilka ułatwień, które umilą nam czas. Na pewno jest ona miłą odskocznią od strzelanek lub strategii. Nie jest P2W, działa jak powinna. Jest sąsiedztwo, czat jest ok. Każdy powinien spróbować w nią zagrać, bo nie wiadomo, może właśnie Tobie się spodoba, bo przecież to co spokojne, to nie zawsze gorsze! Niestety gra po jakimś czasie może się znudzić, przez pewien cykl oraz długie przerwy miedzy nowymi poziomami. Oceniam te grę na 8.5/10.