W epoce ogromnych wielogigabajtowych gier, do których poprawnego funkcjonowania potrzebujemy coraz to mocniejszego sprzętu ciężko uwierzyć, że istniały i istnieją nadal gry, które mieszczą się na stronie internetowej, a uruchomić można je nawet na najstarszym gracie, który tylko posiada dostęp do internetu. W tym artykule postaram się opisać kilka gier, w które kiedyś zagrywaliśmy się godzinami czy to na lekcjach w szkole, czy w wolnym czasie w domu.
Plemiona
Jest to prawdopodobnie jedna z najpopularniejszych gier tego gatunku. Pomimo ponad 15 lat na karku nadal istnieją ludzie budujący swoje zamki i armie w Plemionach. Gra osadzona w realiach średniowiecznego zamku wymagała od gracza budowy i rozbudowywania budynków w wiosce, trenowania armii mającej bronić naszą wioskę oraz łupić sąsiednie oraz poszerzaniu naszych wpływów poprzez wchodzenie w sojusze z innymi oraz podbój cudzych wiosek. W swoim czasie była to jedna z najpopularniejszych gier przeglądarkowych i to między innymi jej sukces przyczynił się do powstania kolejnych podobnych gier.
Ikariam
W kolejnym tytule w naszym zestawieniu ponownie stajemy na czele wioski. Tym razem nie będzie to jednak średniowieczne zamczysko, a greckie polis co najmniej paręset lat wcześniej. Tutaj podobnie jak w Plemionach naszą rolą jest rozbudowa naszej wioski oraz kolonizacja innych wysp, na których znajdują się różne surowce. W odróżnieniu od innych tego typu gier tutaj nie możemy zamknąć się w obrębie naszej startowej wioski, ponieważ w zależności od tego na jaką wyspę trafimy możemy wydobywać inne surowce, a to sprawia, że aby mieć dostęp do wszystkich musimy albo handlować, albo samemu posiadać co najmniej kilka polis na kilku wyspach.
Travian
Ostatnią grą z rodzaju „wódz wioski” na liście jest Travian. Tutaj akcja toczy się zapewne gdzieś pomiędzy starożytnym Ikariamem, a średniowiecznymi Plemionami. Po początkowym wyborze frakcji zostajemy przywódcą Galów, Rzymian lub Germanów, a wybór ten pozornie kosmetyczny ma wpływ na dalszy przebieg rozgrywki, ponieważ każda z nacji ma swoje mocne i słabe strony. Gra kończy się w momencie kiedy jeden z graczy we współpracy ze swoim sojuszem wybuduje Cud Świata. Szczerze jest to jedna z mniej znanych przeze mnie gier, ponieważ ze wszystkich w zestawieniu spędziłem w niej najmniej czasu.
The West
Po dowodzeniu pradawnymi wioskami zmieniamy nieco realia i przenosimy się na Dziki Zachód. Tutaj właśnie toczy się akcja kolejnej gry w zestawieniu czyli The West. W Zachodzie nie jesteśmy już dowódcą osady, a pojedynczym kowbojem, który przemierza amerykańskie stepy wykonując misję w Saloonie oraz u rozsianych po mapie zleceniodawców. Gracz może personalizować swoją postać, wykonywać różne prace na mapie, a także dołączyć do miasta i wspólnie z innymi graczami pracować nad jego rozbudową. A także wytwarzać swoje produkty i sprzedawać je na rynku innym graczom. Ze wszystkich gier na liście to chyba właśnie tutaj spędziłem najwięcej czasu.
Shakes & Fidget
Na koniec gra podobna nieco do poprzedniej na liście. W S&F podobnie jak w The West nie dowodzimy wioską ani miastem ale jedną postacią, co prawda nie jest to kowboj ale jedna z sześciu klas (chociaż w czasach kiedy ja grałem w tę grę było ich o połowę mniej). Walki na arenie, wykonywanie questów w karczmie oraz oczyszczanie lochów, czyli wszystko to co znamy z komputerowych RPGów w wydaniu na przeglądarki. Swego czasu gra była bardzo popularna (nie wiem jak jest teraz) i na każdej przerwie staraliśmy się z kolegami siąść jak najbliżej trasownika tak żeby móc ustawić nowe zadania, a potem chwalić się swoim kolegom jak szybko sklepiemy ich na arenie.
jak nikt nie patrzył w szkole to można było nawet robić psikusy ale teraz już nie *smutne*
Super artykuł Widze że się napracowałeś!
No jasne, że się grywało te giereczki po nocach :D
no niestety nie grałam
żadnej z powyszych nie grałam
czemu nie grałem w żadna z tych gier ,czy to znaczy ze nie miałem dziecinstawa??
taka se 8/10
fajny artykuł bardzo dobrze zrobiony grafika jest dobra dla oka ja tam we wszystkie nawalałam nawalam i będe nawalać no może zrobiłam przerwe od nich ale naprwno wruce
Grałem w s&f i ta gra w i as gneła mnie na dobre ponad 100 godzin
Jak większość użytkowników forum to dzieci do 12 lat to się nie dziwcie, że nie znacie tych gier. To były "nasze" gry jak nie było waszych minecraftów/robloxów i żadnego rodzaju gier na telefon. Wyobraźcie sobie, że kiedyś internetu w telefonie nie miał nikt. W podstawówce głównie grało się właśnie w tego typu gry i ten komfort jak akurat miało się informatykę w szkole i można było zlecić zadanie.