Gothic powraca

Co bardziej spostrzegawczy użytkownicy Steam mogli zauważyć, że ich biblioteka powiększyła się o jeden produkt.

Miejcie w pogotowiu wasze inhalatory i pilnujcie rozruszników serca, gdyż Firma THQ Nordic postanowiła sprezentować nam grę, którą znamy i kochamy. Przed wami demo nowego i odświeżonego Gothica!
Wiem doskonale, że część graczy będzie zachwycona, a część co najwyżej obdarzy tytuł obojętnym westchnieniem. Spróbujmy więc wzbudzić emocje u obu grup.

Jedynym wymogiem do pobrania dema jest posiadanie na swoim koncie steam jakiejkolwiek gry z tej serii (z wyjątkiem Arcanii) i to w zasadzie tyle. Możesz pobierać i nacieszyć swój umysł oraz oczy około dwugodzinną rozgrywką w starej grze na silniku Unreal Engine 4.

CZY TO JEST NADAL TEN KLIMAT?

Stary dobry Gothic miał w sobie coś co wtedy posiadało niewiele produkcji cRPG tamtych czasów, tym czymś był niepowtarzalny klimat. Podczas gdy inne produkcje przyzwyczaiły nas do bajkowych i kolorowych światów gdzie gracz był wybrańcem i musi uratować świat, tak Gothic podchodził do tego inaczej.
Nasza postać to zwykły skazaniec, który trafia do brudnej kolonii karnej gdzie za jedno złe słowo za dużo możemy otrzymać korektę plastyczną twarzy oraz opróżnianie naszych kieszeni ze zbędnego balastu w gratisie. Nasz bohater to zwykły wymoczek, który jedyne co potrafi zabić to chrząszcz.

Czy nadal tak jest? Trudno stwierdzić po krótkim demie, jednak z tego co zauważyłem w pewnym sensie można odpowiedzieć na to pytanie twierdząco oraz przecząco. Z jednej strony otaczająca nas rzeczywistość zgadza się z tym co pamiętam z klasyka, czyli średniej jakości drewniane konstrukcje, porozrzucane przedmioty oraz szkielety, które zapewne były właścicielami tych przedmiotów. Mamy też ścieżki, które z pozoru wydają się bezpieczne, jednak wystarczy odejść trzy kroki od nich by napotkać nieprzyjazne zwierzę.

Po prostu tutaj czuję, że na każdym kroku powinienem być ostrożny i przygotowany do walki lub ucieczki, a do tego krajobraz nadal jest ponury, może nie w takim stopniu jak w starej grze, lecz nadal. Właśnie jeśli jesteśmy przy krajobrazie to wielu graczy narzeka, że to nie jest to wymarłe pustkowie, które widzieliśmy kiedyś i w pewnym sensie mają rację. Trzeba jednak pamiętać, że 19 lat temu nieco trudniej było osiągnąć żywszą paletę barw w takiej produkcji. Mi osobiście kolory w nowych Gothicu odpowiadają, mimo zażaleń, że są zbyt żywe.



Natomiast w 100% rację mają osoby, które wspominają, że nieważne jak wielcy byśmy byli, to jedno spojrzenie w niebo przypominało nam o tym, że nadal jesteśmy jednym z wielu skazańców znajdujących się w objęciach magicznej bariery. W nowym wydaniu bariera jest niemal niewidoczna, ponieważ prawie całkowicie zlewa się z nieboskłonem i trzeba na prawdę wytężyć wzrok by ją dostrzec.

Nieco inne i gorsze wedle mnie jest podejście do dialogów. Rozumiem, że głosów użyczają zupełnie inne osoby niż kiedyś, jednak wypadałoby aby podkładający głos robił to podobnie jak w poprzedniej wersji. Najgorzej póki co wypada znany wszystkim Diego, który z cwanego lisa i stanowczego szefa cieni stał się snobistycznym pyszałkiem.

Dialogi przestały być też tak dosadne jak niegdyś i widać, że twórcy starają się by rozmówcy wykazywali więcej ogłady. Według mnie mija się to z celem, ponieważ o ile niektóre postacie faktycznie posiadają spore pokłady inteligencji, tak należy pamiętać że większość to przecież prości przestępcy, którzy posługują się nierzadko rynsztokowym językiem.

Na słowa pochwały zasługuje na pewno oprawa dźwiękowa oraz muzyczna, które są po prostu świetne. Dźwięk zębacza będącego nieopodal potrafi przestraszyć, a muzyka sprawia, że budzi się w człowieku nostalgia.

Studio nie poprzestało na samym odnowieniu starej gry, lecz dodało do niej wiele swoich pomysłów nieco zwiększając znany nam świat o nowych NPC czy uzupełnienie lokacji. Właśnie niewykorzystane tereny były bolączką oryginalnego Gothica i być może w końcu coś się w tym temacie zmieni.

ASPEKTY TECHNICZNE

Co by nie mówić strona graficzna prezentuje się bardzo przyzwoicie, obiekty są niezwykle szczegółowe, nie widać pikseli w teksturach, a na płynącą wodę mógłbym patrzeć bite 20 minut bez przerwy. Modele postaci również nie odbiegają od tej normy, chociaż niektóre z twarzy postaci nadal wymagają lekkiego doszlifowania. No i w końcu można otworzyć dłonie, a nasz bohater przestał być sztywny i nie porusza się jakby miał ubrane o 2 rozmiary za małe spodnie.


Gorzej wygląda sprawa z animacjami, które niestety w niektórych przypadkach kuleją, a jakby tego było mało potwory potrafią blokować się w dosłownie wewnątrz przeszkód. A skoro mowa o zwierzynie, to warto zaznaczyć, że ich sztuczna inteligencja jest bardziej sztuczna niż inteligenta. Zdarzają się momenty gdy po  prostu krążą wokół nas bez celu, czy stoją i podają się nam na srebrnej tacy do ubicia.

Zgoła inaczej ma się to z ludźmi, którzy są bardzo trudnymi przeciwnikami i są dla gracza sporym wyzwaniem.

Nie zabrakło też problemów z optymalizacją. Niektóre osoby napisały, że gra potrafi się zawiesić i zmusić do restartu całego komputera, inne wspominały o tzw. ścinkach gdy obraz przez sekundę lub dwie stał w miejscu podczas gdy gra toczyła się dalej.

Warto też zauważyć, że tak jak to było w oryginale nie mamy tutaj zbędnego interfejsu, który zasłaniałby nam ekran. Dodatkowo paski zdrowia zostały przeniesione nad głowy postaci oraz bestii i zmniejszone, co na pewno polepsza odbiór otoczenia.

STYL ROZGRYWKI

To udało się najlepiej i można nawet pokusić się o stwierdzenie, że udało się nawet ulepszyć dotychczasowy system.
Gothic był trudną grą  i patrząc przez pryzmat tego dema nadal taką pozostanie. Nie uświadczymy znaczników, które dokładnie pokazują nam gdzie powinniśmy się udać by wypełnić powierzone nam zadanie, nie ma minimapy czy nawet kompasu, które pomogą odnaleźć drogę. Tutaj jeśli chcesz czegoś się dowiedzieć to musisz po prostu słuchać tego co się do ciebie mówi oraz obserwować otoczenie.

Walka została nieco ulepszona, nadal jest ona powolna, jednak została wzbogacona o kierunki uderzeń.Zależnie w jakim kierunku poruszymy padem lub muszką, pod takim czy innym kątem padnie cios. Jest to bardzo dobre posunięcie, które sprawia, że nawet jeśli jesteśmy teoretycznie słabsi od jakiegoś NPC, to możemy go pokonać przy pomocy naszych umiejętności walki.

Oczywiście niezmienne pozostanie również zbieractwo wszystkiego co wpadnie nam w oko.

WASZA OPINIA

Na przejście dema średnio powinno się poświęcić od 1,5 do 2 godzin przy założeniu, że będziemy wypełniać wszystkie zadania.
Nie należy też podchodzić zbyt pesymistycznie, gdyż nie jest to nawet wersja alfa, a jedynie mały pokaz tego co da się uzyskać na tym silniku.
Nie wiadomo jeszcze nawet czy aby na pewno gra powstanie, jednak to głównie zależy od tego jak demo zostanie odebrane przez graczy.

Po jego przejściu otrzymacie prośbę o wypełnienie ankiety w której możecie podzielić się swoimi opiniami oraz spostrzeżeniami i co ciekawe studio pokusiło się nawet o pytanie czy wolicie by powstał remake, prequel czy sequel.