God of War to juz legenda. Nie łatwo sprostać wymaganiom graczy gdy nowa odsłona Kratosa rozbudziła nasze nadzieje. Tymczasem nowy Kratos wywraca wszystko do góry nogami. Miało być perfekcyjnie i przejrzyście ale trochę mu do tego daleko, aczkolwiek to nadal bardzo dobra gra na którą czekaliśmy ponad 5 lat.
Bóg Wojny to jeden z bardziej wyczekiwanych tytułów ostatnich lat który przeszedł na prawdę solidne zmiany - z typowego hack’n clasha gra przeistoczyła się w grę action adventure z elementami rpg, w dodatku porzuciła statyczne kamery i przeszła na widok zza pleców postaci. Gra jest kontynuacją przygód niegdyś wściekłego spartiaty, który wreszcie znalazł spokój od zemsty, zdrad i boskich intryg. Kratos gdzieś tam zaszyty w chacie na północy odnalazł spokój który towarzyszył mu przez bardzo długi czas, jednak to problemy znalazły jego.
Fabularnie God of War pozostawia wiele niejasności. Aby wszystko wyjaśnić musiałbym sporo zaspoilerować czego nie chcę, więc krótko nakreślę wam sytuację. Nasz bohater ma syna Atreus, jego matka w niejasnych okolicznościach umiera, a my dokonujemy jej ostatniej woli jaką jest jej kremacja i przeniesienie prochów na szczyt najwyższej góry dziewięciu światów. Bogom to się nie spodobało, i tu zaczyna się akcja gry która rozwija się wraz z postępem naszej wędrówki.
Przez całą przygodę towarzyszyć nam będzie syn. Przez ten czas możemy obserwować relacje ojca z synem które wraz z czasem ulegają zmianie. Kratos jest oziębły i surowy, jednym zdaniem potrafi zgasić zapał Altreusa. Mimo to chłopak się nie poddaje i pokazuje ojcu jak bardzo się stara. Podczas przygód można zaobserwować jak Altreus jest obcy dla Kratosa. Powodem tego jest wychowywanie syna tylko przez matkę, bez kontaktu z ojcem. Nasz bohater nie jest może wzorem ojca, ale z pewnością chce dla syna jak najlepiej.
W trakcie gry spotkamy kilku towarzyszy, mimo iż Kratos to raczej taki typ, który nie chce pomocy od nikogo.
System walki został całkowicie zmieniony, a widok zza pleców bohatera daje nam pole widzenia tylko na przeciwników przed nami, dlatego należy mieć oczy dookoła głowy, ale można włączyć sobie w ustawieniach wspomaganie w postaci znaczników które sygnalizują skąd nadejdzie następny cios. Przydatny w walce okaże się również sam Altreus, bez niego w niektórych momentach sami byśmy sobie nie poradzili.
Walka została zepchnięta na dalszy tor, nie jest jej tak dużo jak kiedyś. Tutaj przyjdzie nam rozwiązywać łamigłówki, zdobywać przedmioty, runy, skarby, zwoje. Eksploracja też jest ważna - została urozmaicona poprzez dodanie znajdziek.
Podsumowując, moim zdaniem God of War jako gra, to dobry tytuł, lecz jako kontynuacja serii już nie do końca. Za mało Kratosa w Kratosie. Starzy wyjadacze serii mogą odczuć lekki zawód.
Dobra recenzja
Fajna recenzja
Elo
Dobra recenzja
GG to jest świetne
Mam wszystge mam ceszci
Fajna Gierka tylko szkoda ze krotka fabula ogladalem u Izaka
GRAFIKA!!!!Gdzie są zdjęcia?Ale jeśli chodzi o treść to EXSTRA!
Super
Spoko ok fajnie