Forza Horizon 2 została wydana 30 września 2014 roku.
Po udanej pierwszej części, Microsoft postanowił kontynuować serię wydając dwa lata później Forze Horizon 2, dostępną na Xbox-y 360 i One oraz PC. W przypadku tej pierwszej konsoli gra różni się trochę od wersji na One i PC, dlatego informuję, że grałem w oraz opisuję wersję na nowszą konsolę.
Jak poprzednim razem, pojawiamy się na festiwalu jako nieznany kierowca, ale teraz w Europie Południowej ( dokładnie południe Francji i Włoch) . Tym razem jednak nie dostajemy żadnych opasek, ani nie ścigamy się z gwiazdami. Po prostu rozgrywamy 15 mini-mistrzostw – w każdym takim wybieramy jego rodzaj, czyli to jakim typem aut mamy się ścigać. Dla zobrazowania tego, po prostu pokażę jak to wygląda:
Po wygraniu tych wszystkich mistrzostw przechodzimy do finału, gdzie ścigamy się o główną nagrodę. I to tyle.
Na szczęście dla graczy, twórcy zasypali ogromną mapę różnymi aktywnościami pobocznymi. Nie zabrakło starych-dobrych radarów, stref szybkości i klasyków do odnalezienia, a doszły za to „listy życzeń” czyli zbiory zadań, które wykonujemy określonymi przez twórców autami. Coś podobnego do wyzwań z posterunków z „jedynki”.
Warto dodać, że mapa w porównaniu do pierwszej FH jest nie tylko o wiele większa, ale też bardziej otwarta. Pozwala nam to na wyścigi przełajowe, które moim skromnym zdaniem są najlepszymi w całej grze.
Grafika jest świetna – kolory, cienie, modele aut stoją na najwyższym poziomie. Najlepszy efekt jest jednak kiedy pada deszcz – tak zmienną pogodę też dodano.
Jeśli chodzi o muzykę, to zaszło trochę zmian. Do swojej dyspozycji mamy kilka nowych stacji radiowych oraz trzy stare. Niestety muszę stwierdzić, że radio przynajmniej moim zdaniem straciło trochę na jakości. Brakuje mu czegoś, ale tak ogólnie to jest spoko.
Twórcy chwalą się także systemem drivatarów znanym z Forzy Motorsport 5, który sprawia, że przeciwnicy są bardziej „ludzcy”.Polega to na tym, że zamiast zwykłego SI mamy boty, które jeżdżą tak jak gracze. Dlatego nie zdziwcie się, że niektórzy rywale będą was spychać z jezdni, gdyż w FH2 to normalne.
Z takich rzeczy mniej znaczących, to mamy także w grze rozwój postaci. Oczywiście gra RPG-em nie jest, a wspomniany przeze mnie rozwój to drzewko umiejętności i zwykły poziom, jednak chyba warto o tym wspomnieć.
Podsumowanie
To trzeba przyznać – gra jak na pięć lat dalej dobrze się trzyma. Nie ma w niej poważnych błędów, a rozgrywka jest przyjemna. Do tego cena jest przystępna – około 60 zł. Zdecydowanie polecam tym, którym podobała się poprzedniczka oraz tym, co dopiero zaczynają przygodę z serią Forza Horizon.
Forza Horaizon 4 czy 3
kupa po tak
fajnie napisane lubie forze
Oke Oke uwielbiam forze
O forzie nie da się źle powiedzieć, istny sukces :D
Bardzo fajne Polecam
świetnie napisane
bardzo fajne
gra luksja jest
Takie pryma sort, nie za dobre, nie za słabe xd