Gra For Honor studia Ubisoft miała swoją premierę 14 lutego 2017 roku i przez wielu była bardzo wyczekiwana. Ale czy było na co czekać? Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu sformułujecie sobie odpowiedź, niezależnie jak ona będzie brzmieć.
Wikingowie, Samurajowie i Rycerze w jednej grze? - czemu nie
Owszem, nie przesłyszeliście się. Studio Ubisoft, gdyż tak nazywali się producenci gry, stworzyli produkcję, w której dochodzi do walki między frakcjami The Chosen (Japońscy Samurajowie), The Legions (Rycerze) oraz The Warborn (Skandynawscy Wikingowie). Twórcom uciekł mały szczegół, okres japońskich samurajów przypada na XVI wiek, rycerzy na XII, natomiast wikingowie przypominają swoich przodków z IX wieku. Ale może jest to celowy zabieg, gdyż w tej grze nie liczy się realizm, ale walka?
Frakcje
Każda frakcja ma po sześciu bohaterów, z których każdy cechuje się innym stylem walki. Samurajowie stawiają na uniki i raczej ciche tnięcia, samurajowie atakują ostro z krzykiem na ustach, natomiast rycerze to klasa uniwersalna.
- Wikingowie - są to na ogół wojownicy bardzo agresywni, dzierżący w dłoniach topory. Ich logo symbolizuje waleczność, agresję, okrucieństwo, surowość. „Żyję, płonę życiem, kocham, zabijam i jestem zadowolony”. — Robert E. Howard.
- Rycerze - są to na ogół albo byli więźniowie wcieleni w szeregi wojska albo dumni wojownicy. Ich logo symbolizuje wiedzę, siłę oraz nadzieję. „Walczcie, dzielni rycerze. Człowiek umiera, lecz chwała trwa wiecznie! Walczcie, śmierć słodsza jest od porażki!” — Sir Walter Scott.
- Samurajowie - są to wojownicy, którzy ściśle podążają według japońskiego kodeksu wojownika bądź cesarscy skrytobójcy. Ich logo symbolizuje nieśmiertelność, samokontrolę oraz spokój. „Dwóch najpotężniejszych wojowników to cierpliwość i czas”. — Lew Tołstoj
Singleplayer czy Multiplayer?
Po fabule nie spodziewałbym się za wiele. Głównie dlatego, że wątek kobiety, która podżega wszystkie frakcje do walki między sobą jest dość abstrakcyjny. Co ciekawe, fabułę można można przejść w dwie osoby, całość zajmuje do maksymalnie siedmiu godzin. Fabuła jest na ogól nudnawa. Składa się z dość łatwych misji. Od czasu do czasu przewija się co prawda komediowy wątek, ale jego ilości w grze są śladowe.
Warto zatrzymać się jednak na dłużej przy trybie Multiplayer, gdyż tak naprawdę jemu poświęcona jest gra, a kampania to tylko takie wprowadzenie do produkcji. W grze możemy doświadczyć klasycznych pojedynków 1v1, 2v2, czy choćby nawet bitew lub eliminacji 4v4 graczy. Do dyspozycji mamy naprawdę dużą liczbę map takich jak Katedrę, Rzeczny Fort czy Ogród Świątynny.
Mechanika gry
Sam model walki bardzo cieszy oko. Widać, że twórcy naprawdę go dopracowali. Niestety, fani serii Assassin's Creed nie doświadczą niczego nowego, gdyż sam sposób poruszania się czy eliminowania przeciwników do złudzenia przypomina model ze starszej gry.
Jako że widok naszego bohatera eliminującego przeciwnika cieszy oko, sam mechanizm wali pozostawia wiele do życzenia. Gra wymaga od nas wybrania kierunku w którym chcemy zadać cios czy go zablokować, a nasz bohater samodzielnie dostosowuje się do sytuacji. To sprawia, że walka jest trochę drętwa.
Ciekawą opcją kosmetyczną może być również modyfikowanie wyglądu naszego bohatera. Do wyboru mamy maski, kolory czy wzory szat oraz szeroki wachlarz tatuaży ciała.
Za darmo?
Na Uplay gra dostępna była za darmo w połowie Czerwca. Na moment pisania artykułu produkt jest dostępny za darmo również na Steam.
Podsumowanie
Gra bardzo podoba mi się, biorąc pod uwagę dopracowany model graficzny miejsc czy postaci. Detale wojowników naprawdę zasługują na plus. Niestety, do negatywnych stron zaliczymy drętwy system walki, słabo opracowaną fabułę, niedopracowania ze strony historycznej. Sama koncepcja umiejscowienia tych trzech frakcji w jednym okresie czasu została wprowadzona w życie dla efektownych scen walki, ale sceny te też nie za bardzo wychodzą na plus dla tej gry.
A dla świetnej grafiki mogę pograć w inne oraz tańsze produkcje.
Biorąc pod uwagę powyższe argumenty, nie kupiłbym tej gry za rynkową cenę 249,90 zł.
OK spoko artykuł
Artykuł gut
dobry artykuł
Spoko ale aż tak fantasy
Podoba mi się, nie znalazłem też go gdzie indziej, więc to oryginał.
spoczko artykuł
Super artykuł :D
Bardzo fajny artykuł