Fakty pierwszym Diablo

Witajcie moi drodzy. Przygotowałem dla Was kilka ciekawych faktów zza kulis produkcji pierwszej części słynnej serii Diablo.

DIABLO JAKO GRA TUROWA

Pierwotnym zamysłem twórców tego hitu nie było stworzenie tak dynamicznej rozgrywki. Według pierwotnego planu walka miała odbywać się w systemie turowym, który nawet pasował do tamtejszego rzutu izometrycznego. Miało to przypominać system, który jest obecny w grze XCOM. Dopiero w wyniku nawiązania współpracy z firmą Blizzard Entertainment, przekonano głównego pomysłodawcę projektu- Davida Brevica do zmian systemu walki na potyczki odbywające się w czasie rzeczywistym. Mimo swej niechęci, zmienił system, po czym go wypróbował. Zarówno on jak i deweloperzy byli w szoku i nie mogli uwierzyć, że wszystko wyszło tak dobrze.

NAWET DEMONY LUBIĄ WARZYWKA

Nie każdy kojarzy, jednak zapewne starsi gracze przypominają sobie słynne zdanie, które wypowiada nasz główny przeciwnik, gdy dojdziemy w końcu do najniższego poziomu podziemi katedry w Tristram. Brzmi to niczym szatańska inkantacja, rodem z horroru, ale nic bardziej mylnego. Twórcy by uzyskać taki efekt posłużyli się tzw. metodą backtrackingu, która polega na puszczeniu dźwięku od tyłu. Metoda ta zwykle stosowana jest w celu ukrycia jakiegoś przekazu w wiadomości.

Jeśli puścimy ten tekst od końca, to wychodzi nam "Eat vegetables and brush after every meal", co w tłumaczeniu oznacza "jedz swoje warzywa i myj zęby po każdym posiłku".

DECKARD CAIN ŻYJE WŚRÓD NAS?

Nieważne w jaką część serii Diablo graliście, ale z pewnością każde z Was zapadł w pamięć sympatyczny staruszek, który zawsze służył nam dobrym słowem oraz radą gdy wracaliśmy do miasta. Przed wydaniem gry zorganizowani konkurs na użyczenie swych personaliów na potrzeby gry. Dziś Deckard ma ok. 23 lata i mieszka prawdopodobnie w Stanach Zjednoczonych, a konkurs odbył się w roku 1996, więc raczej był zbyt młody, by wpaść na pomysł uczestnictwa w nim. Na szczęście spryciarzem okazał się jego ojciec, który zgłosił uczestnictwo w konkursie. Imię bardzo spodobało się organizatorom i prócz listu z inf. o wygranej i podziękowaniem, Deckard otrzymał również nagrody w postaci koszulki oraz figurki głównego przeciwnika, czyli samego Diablo.


ARENY PVP

Już w pierwszej części, jeszcze zanim powstawał battleNet twórcy planowali umieścić w grze tryb multiplayer, który miał polegać na pojedynkach pvp w arenach. Rozgrywka miała być wzorowana na szachach i odbywać się w systemie turowym. Każdy gracz miał posiadać określoną ilość czasu na wykonanie jakiejś akcji, a gdy nie udało mu się w nim zmieścić, wtedy tracił swą kolej i kolejka przechodziła do drugiego gracza.

NIKT NIE POKONA PANA GROZY

Niektórzy gracze mogą kojarzyć z dodatku Hellfire mapę nieba, która została tam umieszczona. Mapa ta była już w plikach gry w podstawowej wersji gry i miała być związana z pewnym usuniętym już zadaniem. Mianowicie zadanie to polegało na zabiciu Diablo przed równym ułożeniem się gwiazd, ponieważ jeśli tego nie zrobimy, to nasz główny przeciwnik stawał się nieśmiertelny, a w konsekwencji gra była już niemożliwa do przejścia.


DOBIERZ SWÓJ WYGLĄD

Z początku do gry miał zostać zaimplementowany typowy dla gier RPG kreator postaci, w którym mogliśmy dobrać wygląd bohatera, jego klasę, płeć, czy wybrać spośród kilku rodzajów ludzi. Potem jednak zmieniono ten system na taki, który znamy do dziś. System dość uproszczony i szybki, w którym wybieramy jedną z gotowych już postaci.