DOOM: ETERNAL - Kolejny powrót króla FPS-ów?

Doom - zagłada - gra stworzona przez Id Software w roku 1993, prawdziwy ojciec FPS-ów, Doom zapoczątkował cały gatunek (oczywiście, był jeszcze Wolfenstein, on jednakże nie miał iście ciekawych broni, przeciwników czy też wystrojów poziomów) Doom zapoczątkował serię, składającą się z: Doom (1993), Doom II (1994, gra bardzo podobna do Dooma 1), Doom 3 (2004), DOOM (Doom 4 = 2016) i zapowiedziany Doom: Eternal (data wydania nieznana). Dzisiaj omówię co może nas czekać w Doomie Eternal. Zapraszam do czytania. (Z góry przepraszam za liczne powtórzenia)

DOOM : ETERNAL - Kolejna część krucjaty Doomguya/Doom Marine/ Doom Slayer'a po Piekle (każda z tych nazw określa protagonistę, jednak ja się będę posługiwać nazwą "Doomguy"). Id Software znowu pracuje nad ich najważniejszym dziełem. 




Szczerze, to na pierwszy rzut oka nie widać wielkich zmian między Doomem 4, będzie również bardzo, bardzo brutalnie i krwiście. Jednak, po głębszym przejrzeniu, zobaczymy, że ta gra ma wrócić do korzeni jak nigdy - teraz powoli omówię pewne ciekawe rzeczy w trailerze.


Pierwsze co widzimy, to zwłoki jakichś żołnierzy w zielonych hełmach którzy przypominają Doomguya z Dooma II. W Doomie II wielu takich spotykaliśmy leżących na ziemi, ubrani w identyczny strój jak my. 





Widać również jakąś broń podobną do strzelby z Doom'a 4, a obok leży minifigurka Doomguy'a.

Następnie widać zniszczony świat, widać również nowe demony (duże "macki"), widać też szkielety nabite na pal, i tu znowu się kłania stary Doom! Tam często widzieliśmy takie obrazy.

No i co ważne - demon pająk, w Doomie 4 był ostatnim finalnym bossem, tu będzie normalnym przeciwnikiem, to powrót znowu do przeszłości.

Sam zniszczony świat również nawiązuje do starych Doomów, w końcu był tam epizod z Los Angeles zniszczonym przez demony, czyż nie?

No i ta czaszka - i tu nie powiem, zdziwiłem się widząc ją dziś w Doomie 4, w Snapmapie! Opisana jako Czaszka Belgaara/Balgaara, UAC szukało jej żywego właściciela aby "ulepszyć" Cyberdemona (nigdy się nie nauczą...). Sama czaszka w porównaniu do gracza była jakoś 1,5 raza większa. Tutaj jest o wiele mniejsza, Doomguy miażdży ja nogą. Sam demon powinien być ogromny, w końcu miałby być Cyberdemonem 2.0, tutaj jest o wiele mniejszy.


No i najważniejsze - nasz opętany zemstą i gniewem Doomguy. "Zabójca Zagłady". "Niepokonany Wojownik". Szczerze? On też wygląda jak z Doom'a II. Jego strój zupełnie inny niż Strój Pretora, widać mocną zieleń, przede wszystkim widać ramię Doomguy'a, jego hełm, a nawet Superstrzelba jakby miała mniej zdobień, tak jak to było w Doomie 2. 

Co do jeszcze kilku rzeczy, zauważcie że Diabliki mają na sobie teraz kolce, co może ich bardziej zbliżać do swoich korzeni, zaś Przywoływacz staje w ogniu podczas przywoływania demonów (zgadnijcie jeszcze w jakiej grze tak było). Reszta naszych starych kumpli wygląda bliźniaczo do Doom'a 4.  Jedynie wydaje mi się, że powrócił Cacodemon, który wypluwa latające czaszki czy też opętane dusze (jeden i ten sam gatunek demona). Baron Piekieł zyskał również płonący miecz.



Czego się spodziewamy po Doom'ie Eternal?

Doom 4 wyznaczył nową formułę rozrywki, konkretniej ciągły ruch i odpowiednia taktyka na każdego demona, np. przy diabliku unikamy jego pocisków i zazwyczaj jeden strzał ze strzelby działa, zaś przy Różaku wycofujemy się, a w ostatniej chwili robimy unik przed sarżą, a następnie strzelamy w odsłonięty ogon.

Chodzi o ruch, i mam nadzieję że tak pozostanie w nowym Doom'ie, poza tym coś podobnego do Zabójstw Chwały, które pokazują temperament naszego Wojownika i mocno podkręcają tempo rozgrywki. Mam nadzieję, że gra będzie również stanowiła duże wyzwanie oraz była tak otwarta na eksploracje jak inne gry. Poza tym, ze względów technicznych, mam nadzieję, ta gra będzie równie dobrze zoptymalizowana co Doom 4 (na moim raczej słabym lapku chodził w 30 FPSach, co jest naprawdę zadziwiającym jak dla mnie wynikiem).

Co do kwestii fabuły, tu może wielu zaskoczę, ale... Nie wydaje mi się żeby Doom Eternal dział się po Doomie 4. Oczywiście, nie wykluczam tego, ale sami spójrzcie - DOOM to nie reboot serii, to również pseudo kontynuacja, okazuje się ze specjalnych artefaktów, że Piekło już raz spotkało Doomguy'a, udało im się go uwięzić, a następnie w Doomie 4 się przebudza. Strój Pretora miał zostać wykuty w jakieś Piekielnej Kuźni, miał być "niezniszczalny", a w trailerze widać Doomguy'a z dwójki. Do czego zmierzam? Że Doom Eternal to swoisty "remake" Doom'a II, który dział się przed Doom'em 4. Oczywiście, jest kilka niespójności, np. dlaczego widzimy świat w płomieniach? Czy to nie powinno się wydarzyć po zakończeniu Dooma z 2016? Niby tak, ale nie zapominajmy ile czasu Doomguy mógł być uwięziony w grobowcu. Może minęło kilkadziesiąt lat i wszystko się w miarę ustabilizowało? 
Oczywiście to tylko moja teoria i równie prawdopodobne jest to, że Doom Eternal to bezpośrednia kontynuacja akcji czwórki.

A co do Doomguy'a... Niech się nie zmienia. Opętany zemstą, niemy, ale i tak przekazuje mnóstwo emocji, miażdżąc demony, niszcząc wszystko co napotka (np. w pewnej misji mamy wyłączyć filtry, Doomguy je niszczy aby nigdy nie mogły działać). To takie akcje pokazują temperament, złość, nienawiść Doomguy'a do demonów i idiotycznego personelu UAC.

Nie mogę się już doczekać, albowiem to już niedługo będziemy mogli ujrzeć Gameplay z nowej historii ojca FPS-ów, który nie spocznie, dopóki ostatni demon nie padnie, nawet jeśli będzie musiał zarżnąć samego Diabła.

Serdecznie dziękuje za przeczytanie :) ~~ Szynkacz

Ciekawostka na koniec: Pierwszy Doom wymagał karty graficznej VGA, oraz 4 MB RAMu. To ciekawe, bo w Doom'ie 4 jest pewna misja z "programem" VEGA, który ma 4 systemy chłodnicze do zniszczenia. Zaiste, DOOM wrócił do korzeni. Nawet technicznych. :D