Don't Starve - RECENZJA

Grę rozpoczynamy budząc się przed jegomościem w garniturze który mówi nam parę słów i zostawia nas na pastwę losu. Niczego nieświadomy czychających na niego niebespieczeństw. Podczas przygody doświadczymy zmian pór roku (lato i zima) co zmusza nas do zgromadzania zapasów aby przerzyć. Mimo początków w grze nie zostajemy potraktowani łaskawie. Gra posiada wysoki poziom trudności ze względu na to, że wszystko próbuje nas zgładzić. Zaczynając od pająków kończąc na ogromnym Jelenio-Cyklopie. Niedość, że gracz jest cały czas w pogoni za jedzeniem musi borykać się również z stanem psychicznym bohatera.
Don't Starve nie został pozbawiony humoru, który okazywany jest przez wygląd postaci i lokacji.

Możemy też zdecydować się na zakup dwóch dodatków The Regins of Giants i Shipwrecked. Pierwszy przeżuca nas do świata urozmaiconego o nowe biomy, dodatkowe 2 pory roku, oraz jeszcze więcej stworów, które czekają aby tylko się do nas dobrać. Drugi dodatek skupia się na bardziej tropikalnych klimatach, żeglowaniu po niezbadanych wodach i eksploarcji wysp. Kiedy już znudzi nas orginalna zawartość możemy zaczerpnąć wiele modyfikacji dostępnych na warsztacie steam.  Dodają one nowe funkcje, postacie i wiele więcej.

Gra zawiera również ukryty tryb "adventure" dodający jeszcze więcej zawartości. można się do niego dostać przez teleport losowo spotykany na mapie zwykłej gry. Przez to wiele graczy nie zdaje sobie sprawy z istnienia tego trybu.

Na minus można zaliczyć... Według mnie ta gra niema minusów.

Więc czas odpowiedzieć sobie na pytanie. Czy warto?
Według mnie warto, lecz nie jest to gra dla każdego, gdyż trzeba nauczyć się, co może nas zabić, oraz jak przeżyć dłużej niż jeden dzień.



Recęzję przygotował TheNiejadek