Cześć, tu znowu GLaDOS. Po przeczytaniu waszych komentarzy postanowiłam napisać kolejny artykuł o czynnikach które sprawiają że tracimy rachubę czasu w grach. Tym razem na celownik wzięłam produkcje multiplayer. Artykuł napisałam w oparciu o swoje doświadczenia jak i wiedzę naukową. Zapraszam do czytania.
1. Znajomi
Tutaj świetnie działa mechanizm zwany psychologią tłumu. W towarzystwie bliskich nam osób czas upływa znacznie szybciej i przyjemnej, nie czujemy też potrzeby jego kontrolowania. Kolejnym aspektem grania w grupie jest to, że ciężko jest przeciwstawić się pozostałym jej uczestnikom. Często spotkałam się z sytuacją, gdzie podejmując próbę wyjścia z gry słyszałam odzywki typu "zagraj z nami jeszcze jeden mecz" czy "nie jest wcale tak późno". Dużo zależy od doboru towarzystwa, ale podobne teksty zdarzylo mi się uslyszeć od graczy z różnych rejonów świata, których znałam tylko od kilku godzin. A powiedzmy sobie szczerze: nie jest łatwo odmówić sobie kolejnych kilkunastu minut przyjemności, gdy jesteśmy naciskani ze wszystkich stron.
2. Pasmo porażek i zwycięstw
Kolejny mecz z rzędu po którym mamy wrażenie, że tylko straciliśmy czas. Albo inaczej: kolejny mecz, który wywołał u nas uśmieszek i niemałą satysfakcję. Wchodzimy na swój profil i widzimy tabelę wyników pełną przegranych lub też wygranych starć. Teorytycznie mamy okazję zrezygnowania z dalszej rozgrywki i pójścia spać, ale kontrolę nad nami przejmują emocje. Schemat jest z reguły taki sam. Kilka porażek pod rząd skutkuje podejściem "nie zakończę dnia samymi przegranymi", zaś kilka wygranych - "skoro tak dobrze mi idzie, to szkoda byłoby psuć tę dobrą passę". Gracze są skazani na zgubę przez swoją nadmierną pewność siebie lub też nieumiejętność zdystansowania się do porażek. Przesadne przejmowanie się ilością meczy w których udało nam się pokonać przeciwników czy też nie wciąga nas na kolejne godziny, a na dodatek karmi naszą frustrację.
3. System nagród
Czyli mechanizm, o który opierają się praktycznie wszystkie gry multiplayer, głównie te z mikropłatnościami. Wiele osób już wie na czym on polega, ale piszę o nim ku przestrodze młodszych i niedoświadczonych nagród. Polega on na zdobywaniu poziomów oraz gromadzeniu punktów wirtualnej waluty służącej do kupna skórek, emotek i innego rodzaju dóbr. Twórcy wciągają nas w kolekcjonowanie pikselowych przedmiotów w bardzo podobny do siebie sposób.
W pierwszych dniach od stworzenia konta zostajemy obsypywani przez nich różnymi świetnymi prezentami. Z dnia na dzień ich zdobywanie staje się coraz trudniejsze, a wartość nagród gwałtownie spada w dół. Po pewnym czasie gracz nie dostaje już nic, a jeśli już coś to tylko rzeczy kiepskie i jemu kompletnie niepotrzebne. Granie ciągle z tymi samymi skórkami zaczyna się szybko robić nudne, gdy wokół wszyscy posiadają o wiele ciekawsze i lepsze. Wiele osób w tym momencie rezygnuje z wszelkich starań i podejmuje najgorszą możliwą decyzję, czyli sięga po portfel.
No dobrze, ale co ma to wspólnego z tematem artykułu? Naprawdę wiele. Kolekcjonowanie wirtualnego ekwipunku i osiągnięć szybko staje się uzależniającym i pożerającym nie tylko czas, ale też pieniądze zajęciem. Często wszystko zaczyna obracać się wokół wbijania kolejnych poziomów i rang. Gracz zaczyna dążyć do tego, aby stać się lepszym od innych w jak najkrótszym czasie. Często wiąże się to więc z przesiadywaniem po nocach, gdy sezon zmierza ku końcowi, a użytkowik wciąż ma niezadowalającą go rangę albo brakuje mu kilkudziesięciu punktów doświadczenia do kolejnego levela. Apeluję więc o większy dystans do wirtualnych przedmiotów. Niejeden był taki który stracił je wszystkie przez chwilę słabości i kilka słów za dużo.
4. Specjalne wydarzenia
Taki sam punkt mogliście zobaczyć w moim poprzednim artykule, w tym przypadku polega on jednak na czymś innym. Święta, wakacje, początki i końce sezonów, wprowadzanie nowych trybów czy postaci - to wszystko często wiąże się z kilkoma dniami specjalnych festiwali. Podczas nich można dostać interesujące nagrody za wykonywanie zadań, więc gracze codziennie siadają przed ekranem komputera na kilka godzin aby je zdobyć. To są okazje które naprawdę pożerają czas, jednak osobiście nie uważam ich za nic szkodliwego. Podczas takich wydarzeń można poznać wielu ciekawych ludzi i świetnie się zabawić dzięki opcjom, które na te dni udostępniają nam twórcy. Uważam, że lepiej spędzić trochę więcej czasu w taki przyjemny sposób, niż bezsensownie przesiadywać przed ekranem codziennie.
To koniec tego artykułu. Dzięki za jego przeczytanie. Do następnego,
GLaDOS.
Extra artykuł
Super artykuł
Bardzo dobry artykuł
Ciekawe
Good good
Good
Prawidłowo napisane
Dobry artykuł
Dobre wariacik
Masz stu-procentową racje mądry i prawdziwy artykuł.Ze znajomymi faktycznie szybciej upływa czas mnie to osobiscie denerwuje bo niechce całego swojego wolnego naprzykład dnia przeznaczać na granie ale no tródno biore myszke do ręki jest godzina 20;00 SCROLUJE SOBIE STRONE I JEST 1;00 W NOCY!