FIFA to gra, której chyba nie trzeba nikomu przedstawiać – zręcznościowy symulator piłki nożnej, który wydawany jest co roku przez EA. Seria posiada wiernych fanów, z roku na rok coraz lepiej się sprzedaje, ale w mojej opinii (i nie tylko mojej) jest.. coraz gorsza.
Dlatego też najnowszej odsłony z numerem 20 w nazwie nie kupiłem. Jak się później okazało, była to jak najbardziej trafna decyzja. Każdy kto grał w gry od EA, na pewno wie jaką mają politykę – ogromny nacisk na multiplayer oraz liczne „mikropłatności”. Jednak gra tania nie jest, a graczy trzeba w jakiś sposób zachęcić do wydawania swoich oszczędności. Uznano więc, że najlepszym do tego sposobem będzie wpakowanie w najpopularniejszy tryb – Ultimate Team – systemów rodem z gry mobilnej.
COTYGODNIOWE PROMOCJE
Osobiście jako największy mankament FUT uważam absurdalną ilość wszelkich promocji, podczas których dostajemy masę kart specjalnych. Rozumiem jeszcze takie okazje jak SCREAM lub FUTMAS, ale ostatnie wybryki to już lekkie przegięcie. Najgorsze jest to, że większość tych kart piłkarze dostają, delikatnie mówiąc od czapy. Najlepszym przykładem na to jest Winter-Refresh, gdzie powodu i sensu tej promocji nie potrafią wyjaśnić nawet sami twórcy. Ma to być zachęta dla graczy, żeby kupowali Fifa Points i otwierali za nie paczki. Najwidoczniej to działa, bo końca tego nie widać i to tylko kwestia czasu aż zostanie dodany jakiś limit meczów dziennych itp..
JAK Z TYM WALCZYĆ?
Czy da się przed tym bronić? Oczywiście niemożliwe jest dogadanie się ze wszystkimi na świecie, ale już państwo może coś zdziałać. Jako pierwsza przeciwstawiła się Belgia, gdy tamtejsza Komisja ds. Gier uznała lootboksy jako hazard i w efekcie nie można tam już nabywać Fifa Pointsów. No dobrze, ale czy Belgowie coś na tym stracili? Odpowiedź jest prosta: Nie! Warto też dodać, że sami są dumni z postępowania swojego kraju i zachęcają innych do tego samego.
SINGLEPLAYER
Najwięcej na polityce EA grają gracze singleplayer, których w Polsce jest dosyć dużo. Tryb kariery jest w naszym kraju popularniejszy od FUT i naprawdę denerwujący jest fakt, że od kilku lat nic się w nim nie zmienia. Dla pozoru, co roku jest coś nowego jak np. interaktywne negocjacje w 18, czy możliwość tworzenia menedżera w 20, ale to są jedynie graficzne drobnostki nie mające znaczącego wpływu na gameplay.
VOLTA FOOTBALL
Na początku wahałem się, czy Fify nie kupić, głównie za sprawą nowego trybu VOLTA, jednak jak widać po recenzjach zwykłych graczy jest on dosyć średni. Przede wszystkim silnik Fify 20 jest stworzony do gry na dużych boiskach, no i sama gra w VOLTA nie sprawia takiej przyjemności jak Fifa Street z 2012 roku.
PODSUMOWANIE
Podsumowując, współczuje wszystkim wieloletnim fanom Fify, gdyż patrzenie na to co się aktualnie wyprawia musi sprawiać im duży ból. Mam nadzieję, że firma się opamięta i chociaż trochę zmieni podejście do graczy. To EA rozdaje karty, ponieważ może być pewne, że Fifa 21 i tak będzie jedną z najlepiej sprzedających się gier przyszłego roku...
Dzięki za artykuł a jutro miałem kupować fife 20 xD
Interesujący ciekawy i fajny artykuł
bo jest slaba?
spoko artykuł
To wiele wyjaśnia!!!!
♀solidny arykul
fajno fajno
t gra jest fajowa polecam bardzo ją
Gra ogólnie swoje kosztuje... I to nieźle! Tak czy owak bardzo dobrze napisany artkuł.10/10:)
wow ale interesujący artykuł