Wysoki poziom trudności, okrutny świat przepełniony grozą i tajemnicą, absolutny brak litości. Takie cechy można przypisać grze Dark Souls wraz z dodatkiem Prepare to Die Edition.
Witamy w Lordran! Czyli w świecie znanym przede wszystkim z wyjątkowo wysokiego poziomu trudności, co możemy doświadczyć już na samym starcie przygody. Tutaj liczy się cierpliwość, która okaże się naszym największym sojusznikiem, gdyż przeciwnicy nie będą dla nas litościwi. Zbyt pochopne i szybkie decyzje mogą zaskutkować równie szybką śmiercią. Wówczas trzeba odnaleźć taktykę, a trzeba wziąźć pod uwagę fakt, że po naszej śmierci bądź odpoczynku przy ognisku przeciwnicy się odradzają (poza bossami i większością minibossów). Równie problematyczny jest brak mapy- dobrym pomysłem jest zapamiętanie położenia handlarzy, czy kowali, gdyż bez ich pomocy będzie nam trudno uporać się z przyszłymi przeciwnikami. Jako punkt kontrolny uznaje się, wcześniej wymienione, ogniska. Przywracają nam maksymalną liczbę zdrowia, zaklęć oraz estusa, czyli napoju uzdrawiającego. Ognisk jest wiele- są rozsiane po całym Lordran, w którym można się zgubić! Istnieje wiele ścieżek, które prowadzą do sekretnych przejść, nowych przeciwników, potężnych przedmiotów, a nawet do przymierza. Przymierza to grupy osób, których lider może nas nagrodzić za wykonane zadanie. Istnieje ich kilka, niektóre są ukryte, ale każda oferuje unikalne przedmioty. O tym świecie owianym tajemnicą możemy dowiedzieć się więcej dzięki występującym postaciom oraz przedmiotom, które posiadają własną historię. Dodatek Prepare to Die Edition dodaje nową lokację, nowe przedmioty, nową historię oraz (co najważniejsze) nowych, jeszcze trudniejszych bossów!. O tej grze można by mówić wiele więcej, ale nie chcę wszystkiego wyjawiać. Czy dalibyście tej grze sznasę? Ja dałem i nie żałuję :D