Skrzynie z losowymi łupami w grach w przeciągu kilku lat stały się prawdziwym hitem, który gracze pokochali mimo, że zwykle trzeba na nie wyda prawdziwe pieniądze. Dlaczego tak jest? Powody są dwa: za dużo niższą sumę możemy otrzymać ciekawe przedmioty w grach a dodatkowo zawsze towarzyszy nam mały dreszczyk emocji przy każdym otwarciu.
Czy ktoś potrafi sobie wyobrazić gry bez skrzyń? Raczej będzie ciężko, ale może należy się jednak przygotować?
CO JUŻ WIEMY?
W ciągu ostatnich dwóch lat tzw. lootboxy stały się tematem kontrowersyjnym, a to za sprawą głośnych krzyków mówiących, że jest to hazard i proceder ten powinien zostać ograniczony. I rzeczywiście, jakby nie patrzeć pomijając przypadki skrzyń darmowych to wszystko spełnia normy gry hazardowej: płacisz za coś nie wiedząc co otrzymasz, a wynik może wyjść na korzyść lub też nie (w większości na niekorzyść).
W wielu krajach nadal trwają debaty na temat tego czy skrzynki faktycznie należy zaliczać do gier hazardowych. Jeśli chodzi o Polskę to nasi politycy uznali, że skrzynie z losowymi przedmiotami nie zaliczają się do tej kategorii. Zresztą u nas hazard jest ściśle kontrolowany i skoro rząd w skrzynkach nie widzi nic ciekawego oznacza to, że nie ma się czego obawiać.
Są jednak kraje takie jak chociażby Belgia czy Holandia gdzie skrzynie z losową zawartością zostały całkowicie zakazane, a w innych wprowadza się lub trwają rozmowy o wprowadzeniu restrykcji. We Francji zaś zostały nałożone ograniczenia z których wynika, że kupujący musi z góry wiedzieć co znajduje się w skrzyni, o oczywiście zlikwiduje element losowości.
Stany Zjednoczone również szykują się na podjęcie tematu, chociaż tutaj nie wiadomo co będzie, ponieważ głosy za i przeciw są podzielone. Jeśli jednak i tam powstanie zakaz to wiele firm z branży może czekać redukcja etatów, ponieważ USA stanowi bardzo dużą część wydatków na produkty świata wirtualnego.
Główne założenia są dwa: skrzynia nie może być już skrzynią oraz gracz musi wiedzieć co znajduje się wewnątrz jeszcze zanim otworzy pojemnik.
CO ROBIĄ TWÓRCY ORAZ FIRMY?
Wiele firm już zaczęło dostosowywać swoją zawartość w obrębie niektórych krajów.
Weźmy chociażby Rocket League, które teraz przeszło pod skrzydła Epic Games, gdzie tradycyjne skrzynie zostały całkowicie usunięte i podmienione na tzw.blueprinty. Różnica między tymi a skrzynką jest taka, że widzimy co się w nich znajduje jeszcze przed otwarciem.
O coś znacznie bardziej wymyślnego pokusiła się firma Valve we Francji gdzie tamtejsi użytkownicy otrzymali w CS:GO nowe narzędzie zwane x-ray scanner, które pozwala prześwietlać skrzynie by dowiedzieć się co skrywają w środku. Brzmi pięknie, lecz jest pewien haczyk. Gdy już użyjemy skanera to ten blokuje się i by móc ponownie go użyć musimy wykupić klucz do przeskanowanej wcześniej skrzyni i ją otworzyć. Tak więc w zasadzie nie zmieniło się nic poza brakiem dreszczyku emocji podczas otwierania.
Warto też dodać, że nie ma już możliwości kupna skrzyń poprzez rynek steam, chociaż nadal można je sprzedawać.
Jest to sprytne rozwiązanie tylko dla Francuskich graczy, które ma obejść restrykcje polityków. Jednak nie ma się co łudzić, jeśli w innych krajach będzie podobnie to i je czeka korzystanie ze skanera.
Najgorsze rozwiązanie zastosowała firma Webzen, która ma pod sobą wiele gier MMORPG. Holenderscy gracze musieli pożegnać się z bardzo lubianym MU Origin, ponieważ twórcy zamiast próbować po prostu przerobić itemshop by usunąć z niego lootboxy postanowili całkowicie zablokować dostęp do gry na terenie całego kraju.
Kolejna firma, która dostosowała się d warunków na rynku to Activision Blizzard, która dla obywateli Belgii usunęła wszelkie możliwe losowe skrzynie z popularnego Overwatcha oraz Heroes Of The Storm. Teraz jedyną opcją nabycia skórek jest bezpośrednie kupno.
CO NAS CZEKA?
Nie wiadomo co przyniesie przyszłość, póki co problem objemuje jedynie kilka krajów Unii Europejskiej, jednak jeszcze rok temu dotyczył on jedynie Belgii, tak więc sytuacja rozwija się dość szybko. I nadal pozostaje pytanie co z resztą krajów? Czy możemy czuć się zagrożeni widmem pozbawienia skrzynek? Być może wystarczyłoby tylko udostępniać lootboxy graczom pełnoletnim, którzy udowodnią w jakiś sposób swój wiek?
Nie wiadomo też co będzie z serwisami takimi jak Gamehag oraz inne podobne strony, które w większości żyją z losowych skrzyń. Nie wiadomo również czy dalej będzie można zdobywać skrzynie darmowe.
Niestety nadal mamy więcej pytań niż odpowiedzi i pozostaje liczyć na to, że rząd postanowi nie utrudniać nam zbytnio wirtualnego życia.
duże to trohe
Szanuje fajny artykuł
Nice
fajny
o nawet całkiem artykuł
ok spoko fajne
Spoko się czyta :)
Dobrze napisany artykuł.
fajny artykuł
dziwne... ciekawe co za lootboxy zamienią.