Kiedy byliśmy młodzi, każdy z nas chciał mieć nową konsolę PlayStation lub XBOX. Codziennie wraz z kolegami siadaliśmy na schodach i graliśmy w Tekkena na nowym PlayStation Portable naszego kolegi.
Przechodząc do pytania z tytułu, coraz mniejszy sens ma kupowanie konsoli, ponieważ większość gier pojawiających się na rynku przestała być dedykowana na poszczególne konsole. Większość dystrybutorów nie chce ograniczać się do jednej konsoli i tworzy ją na PlayStation, XBOX'a i rzecz jasna komputery.
Ponad to gry konsolowe są bardzo drogie, a dzięki takim platformom jak STEAM, czy ORIGIN, PC'towi gracze mają coraz więcej przecen i okazji na kupienie tanich gier (Ostatnio na STEAMIE była przecena o 97%!).
Mówiąc o wojnie konsole vs komputery, należy także pamiętać o klatkach na sekunde. Niektórzy nie chcą grać w 30 fps i wolą kupić dużo droższy komputer za np. 3000 zł, i mieć 120 klatek na sekunde w Assasin Unity, niż grać w 30 w Assasina Unity.
Dodatków do komputerów jest znacznie więcej, a do konsoli można dokupić pada i ewentualnie kierownice.
Do komputera można dokupić myszkę, klawiaturę, kierownicę, joystick i wiele, wiele innych sprzętów tego typu
Dodatkową zaletą, jest fakt, że żeby grać na trybach wieloosobowych na komputerze, wystarczy tylko i wyłącznie dostęp do internetu. Jeżeli zaś chcemy zagrać multiplayer na konsolach np. PlayStation, musimy wykupić sobie usługę PlayStation Plus, co dowodzi, że konsole, są budowane tylko i wyłącznie pod zysk dla producenta. Moim zdaniem, po kupieniu konsoli, powinniśmy mieć dostęp do wszystkich funkcji, a nie tak jak jest w grach, że niektóre rzeczy sprzedawane są jako DLC.
Podsumowując, konsole w tych czasach już dawno przestały mieć sens, a ludzie którze je kupują robią to tylko dla dedykowanych gier lub z samego sentymentu
Nie wszystkie gry na konsolach chodzą tylko w 30 klatkach. Dokupować pada do kompa to tak jakby myszkę i klawiaturę dokupić do konsoli. Konsole kupuje się głównie dla exów, lub jeśli ma się ograniczony budżet. Przecież PCty też kiedyś miały gorszy czas, i nikt nie wróżył im świetlanej przyszłości. Z następną generacją wszystko może się zmienić.