• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Cyberpunk 2077 - recenzja"

    (4.52/5) 84 ocen
    d004926003_keydropcom, 11 marca 2021 08:09

    Cyberpunk 2077 - recenzja

    Cyberpunk 2077 to bardzo długo wyczekiwana gra polskiego studia CD Project Red, zabierająca nas do niezbyt pozytywnej przyszłości, w których niemal absolutną władzę sprawują korporacje.

    Mało która produkcja w ostatnim czasie wzbudzała tak wielkie emocje, zarówno pozytywne jak i negatywne. Z jednej strony obawiano się, że gra nie spełni bardzo wygórowanych oczekiwań graczy, z drugiej strony zaś  słyszeliśmy że tytuł ma być „mesjaszem gier video”. Niemalże każdy news dotyczący Cyberpunka 2077 był szeroko komentowany w mediach, nawet tych z gamingiem mających niewiele wspólnego. Nic dziwnego więc, że podczas premiery i następnych kilku tygodni temat gry był tak powszechny że można było się bać otworzyć lodówkę.

    iBu8mmYSdhNo2Eds64zyzmKPdccsgg.jpeg

    Nie przedłużając - jaki w końcu jest ten Cyberpunk? Prawda oczywiście leży pośrodku - gra jest nierówna jeśli chodzi o poziom, widać że chciałaby faktycznie być tym wspomnianym wcześniej mesjaszem, lecz jednocześnie coś się po drodze… ekhem…popsuło. I otrzymujemy tytuł któremu ewidentnie zabrakło szlifów i dopracowania, tak wielki projekt przerósł twórców Wiedźmina, choć z uczciwością należy przyznać że gra nadal jest bardzo dobra, po prostu nikt nie spodziewał się że Cyberpunk będzie inny niż „wybitny”.

    Ca5SxWfH6AW6DfSg6hghMtVZazOQBB.jpeg

    Do samej opowieści nie mogę się przyczepić - fabuła jest interesująca i dopracowana, w interesujący sposób balansuje pomiędzy powagą i problemami przedstawionej nam antyutopii a z drugiej wyśmiewa wiele postaw czy zachowań. Najbardziej dobitna jest jednak krytyka kapitalizmu, którego skrajną formą jest wlaśnie samo Night City - miasto pod realnymi rządami megakorporacji - Arasaki, Militechu czy Biotechniki. Postać którą kierujemy to V, któremu można nadać wiele indywidualnych cech poczynając od płci kończąc nawet na genitaliach(sic!). Wybieramy również historię naszego protagonisty - mamy do wyboru przeszłość jako punk, koro lub nomad, lecz decyzja nie wpływa aż tak na rozwój wydarzeń, różnice są w niektórych dialogach i wstępie do gry. Nie jest oczywiście tajemnicą, że w pewnym momencie nasze drogi splatają się z legendarnym rockmanem i buntownikiem - Johnnym Silverhandem, w którego wciela się elektryzujący Keanu Reeves. To by było na tyle jeśli chodzi o fabułę, uważam że ta jest wystarczająco wciągająca by każdy mógł przejść ją samodzielnie.

    kDoFhOlNRsbfL5oqRa7r2wg2yeR9wv.jpeg

    Night City dzieli się na kilka dzielnic, a te są naprawdę imponująco duże, niemal każda cześć miasta wyglada inaczej i ciężko pomylić np korporacyjne Śródmieście z gigantycznymi drapaczami chmur z biednym, wypełnionym gangami Heywood. Skoro już o przestępcach mowa to walczyć będziemy z kilkoma różnymi organizacjami przestępczymi, z których każda zajmuje się swoimi „biznesami”, kontroluje inny teren a także walczy w unikalny sposób. Mapa wypełniona jest po brzegi aktywnościami dodatkowymi mamy np zwykłe „pytajniki” znane chociażby z Wiedźmina czy zlecenia - proste zadania dodatkowe.

    gNGusFWMPqccERyt46JkIWAZO5DCMn.jpeg

    W grze oczywiście dostępne są modyfikacje ciała w stylu wyrzutni rakiet wbudowanej w przedramię czy prostego wzmocnienia statystyk. Niestety zabrakło tu trochę dopracowania i większej różnorodności wszczepów, pozostaje mieć nadzieję, że któreś DLC rozbuduje trochę ten wątek. Ciekawą mechaniką jest również crafting - możemy zbudować wiele przedmiotów od amunicji po potężna broń. Nasze spluwy dzielą się na trzy typy, z których każda wymaga lekko innej taktyki lub wszczepu, jak np broń smart która automatycznie wroga pod warunkiem że mamy odpowiedni wszczep.

    288LLANRJThqHXBCtkFn4bFyg5gVxv.jpeg

    Pomimo naprawdę pięknego i robiącego wrażenie miasta, niestety momentami wyglada ono jak śliczna makieta - pościgi policyjne pozbawione są jakichkolwiek emocji - ot, radiowozy dosłownie spawnują (!) się w okolicach V. Do tego można doświadczyć sporej ilości bugów, od budzących bardziej rozbawienie niż irytację jak np słynny T-pose przechodnia na motorze po niestety nawet blokujące rozgrywkę. Na szczęście CD Projekt Red sukcesywnie naprawia grę, choć początkowy niesmak nadal pozostaje, zwłaszcza jak wielkie były oczekiwania. I takie właśnie sprzeczne emocje budzi Cyberpunk 2077 - z jednej strony mamy piękne miasto z ciekawą fabułą i questami a z drugiej - mechanika wszczepów zrobiona po łebkach, głupie AI przeciwników czy niemalże brak jakiejkolwiek customizacji bohatera po wyjściu z kreatora.

     

    V4yAYynEc11R9phSfHQqUgSL4BFzXK.jpeg

    Podsumowując - Cyberpunk 2077 to gra bardzo dobra, dotykająca poważnych tematów w odważny sposób, przedstawiająca skrajny kapitalizm w krzywym, acz przerażającym zwierciadle; jest to też jej największa wada - jest „zaledwie” bardzo dobra.

    Oceń artykuł Cyberpunk 2077 - recenzja

    (4.52/5) 84 ocen

    Komentarze

    niestety nie znam tej gry ale artykuł fajny.

    12 maja 2021 09:46
    0

    fajny artykół



    14 maja 2021 14:05
    0

    spoko artykuł

    19 marca 2021 16:04
    0

    mój kolega w to gra

    2 maja 2021 20:15
    0

    Supcio dzięki

    17 marca 2021 20:01
    0

    fajny artykuł polecam

    14 marca 2021 23:55
    0

    fajny Artykuł

    15 marca 2021 06:57
    0

    fajny Artykuł

    15 marca 2021 06:57
    0

    fajny artykul

    14 marca 2021 15:28
    0

    cyber szajs

    15 marca 2021 23:54
    3