• Zaloguj Zarejestruj

    Zbieraj

    Nagrody

    Społeczność

    Jak to działa

    Wejdź na nową stronę do zarabiania - Earnweb.com

    Oceń artykuł "Atomas - Recenzja gry [Android, iOS]"

    (4.5/5) 2 oceny
    OmniQuisi, 16 lipca 2017 09:24

    Atomas - Recenzja gry [Android, iOS]

    Atomas to gra, którą dosłownie przez przypadek tapnąłem w Sklepie Play. A, że minimalistyczna grafika i tag "logiczna" od razu przyciągnęły moją uwagę, pobrałem, odpaliłem i...

    Wsiąkłem. Jeszcze chyba nigdy nie zdarzyło mi się tak z jakąkolwiek grą mobilną. Atomas to prosta gra logiczna, która polega na... No właśnie, na czym? Otóż posiadamy okrąg, na którym gnieżdżą się... atomy. Na początku zaczynamy z prostymi pierwiastkami, jak wodór, hel, czy lit. Cała gra polega na umiejętnym rozmieszczaniu kolejnych atomów na powłoce. Dlaczego umiejętnym? O tym za chwilę. Warto pamiętać, że gdy na okręgu znajdzie się 18 atomów gra się kończy. Chwila, chwila. To znaczy, że gra skończy się po paru ruchach? Niezupełnie...



    Tu z pomocą przychodzą atomy pomocnicze. Czerwony plus wstrzelony pomiędzy dwa identyczne atomy przeprowadza między nimi fuzję, tworząc nowy atom o wyższej liczbie atomowej. Trafia się on średnio co 3-4 "normalne" atomy. I tu jest właśnie esencja tego, na czym ta gra polega: Musimy stworzyć atom, o jak największej liczbie atomowej, śrubując przy tym wynik punktowy.

    Drugi atom pomocniczy to niebieski minus. Pozwala on zabrać dowolny atom z powłoki, a następnie wstrzelić go w inne dowolne miejsce. Co jeżeli mamy atom, który nam przeszkadza? Nic nie szkodzi, ponieważ po zabraniu atomu, zamiast umieszczać go gdzie indziej, możemy zamienić go w czerwony plus, zwyczajnie na niego tapiąc. I uwierzcie, przydaje się to o wiele częściej. 

    Do pomocy zaliczamy jeszcze czarny plus, który przeprowadza fuzję pomiędzy dowolnymi atomami, tworząc atom o liczbie atomowej równej sumie liczb atomów w fuzji (do niego dostęp otrzymujemy po przekroczeniu 750 punktów), oraz neutrino, który pozwala nam na sklonowanie dowolnego atomu (dostajemy go po osiągnięciu 1500 punktów). Jako płatną pomoc twórcy umieścili antymaterię, która przeprowadza fuzję z połową atomów na powłoce. Użyteczne, ale nieopłacalne. Zwłaszcza, że możemy jej użyć raz na rozgrywkę.

    Oczywiście mamy ulepszenia, po stworzeniu konkretnego atomu, w głownym menu odblokowujemy kolejne atomy, które aktywując, dają nam np. +10% czerwonych plusów podczas gry, -10% minusów, darmowa antymateria na rozgrywkę etc.

    I teraz - dlaczego umiejętnym? Ponieważ przeprowadzając fuzję pomiędy dwoma atomami, koniec końców i tak skończy nam się miejsce na powłoce. Dlatego należy dążyć do reakcji łańcuchowych, które potrafią oczyścić nawet całą powłokę. Na czym to polega? Przykład:



    Widzimy tutaj symetryczny układ (wskazywany przez linię na powłoce): H-He-He-H. Wstrzelenie plusa pomiędzy 2 jądra helu połączy wszystkie te atomy:



    Tworząc nowy, Be. Takie reakcje możemy przeprowadzać pomiędzy dowolnymi atomami, byleby została zachowana symetria. Cały strategiczny aspekt tej gry to właśnie umiejętne rozmieszczanie atomów na powłoce. Grając, po dwóch dniach zdobywamy na tyle umiejętności, by robić to podświadomie. 

    Grę oceniam na 4,5/5, ponieważ dla nowego gracza zasady nie są zbyt przejrzyste. 

    Autor: OmniQuisi

    Oceń artykuł Atomas - Recenzja gry [Android, iOS]

    (4.5/5) 2 oceny

    Komentarze

    :like: :P

    18 lipca 2017 19:06
    0

    Może być

    18 lipca 2017 13:59
    0

    Spoko artykuł 4/5

    18 lipca 2017 11:12
    0