Recenzja Pirates of the Caribbean: Tides of War - KOSZMAR!

Coś słaba ta reklama!Oj tak słabo to dawno nie było! Gra posiada właściwie tylko jeden plus jaki jestem w stanie wymienić - oprawa graficzna, która jak na telefony, nie jest aż taka zła. Jest raczej bardzo standardowa. Z minusów jednak trzeba wymienić chociażby już skomplikowaność tej gry - nie mylić z poziomem trudności.

Do tego skomplikowania doliczyć jeszcze trzeba to jak ta gra jest okropnie nudna. Żaden ruch w tej grze mnie jakoś nie zaciekawił, ani nic podobnego. Grałem bo grałem, właściwie to bylem jakoś dobrze nastawiony do tej gry i do samego końca dawałem jej szansę. Jednak szalę szacunku do tej gry przeważyła bezczelność twórców - a mianowicie mikropłatności w których możemy kupić praktycznie wszystko. A to wszystko za dość wysoką cenę. Dziwię się, że twórcy nie wymyślili ograniczonego czasu gry - a przedłużenie go za pieniądze. Ale lepiej nic nie "krakać".

Jeśli gra ta miała być reklamą serii Piratów z Karaibów, to nie wiem czy coś to da. Może i trochę osób usłyszy o tym tytule, ale czy będzie to dobra reklama? Czy ktoś kto nie miał styczności z tym filmem, po tej grze się zachęci do obejrzenia? W mojej opinii nie - wiem to po sobie!

Podsumowując - grze daję 1 punkt w skali od zera do stu. Nie ma szans, abym jeszcze kiedykolwiek zagrał w "to coś". Grało mi się okropnie, jeśli tak to można nazwać. Twórcy się tylko skompromitowali. Nie wiem po co takie coś zostało wypuszczone na rynek.
Dziekuję za przeczytanie mojego artykułu!