Czy Polacy potrafią tworzyć dobre gry w świecie westernu? Po poprzednich częściach CoJ zdania mogą być podzielone.
Jak jednak wypada najnowsza z części serii? Czy po upływie ponad 7 lat, gra jest nadal grywalna?
Odpowiedzi w poniższym materiale, zapraszam!
1. Opowieści po niejednym kufelku.Głównym bohaterem
Gunslingera jest Silas Greaves. Znany łowca nagród podczas pobytu w karczmie opowiada o swoich przygodach, których doświadczył podczas przemierzania
Dzikiego Zachodu. W historiach protagonisty napotkamy kilka ikonicznych postaci z tamtych czasów. Na naszej drodze ku chwale i pieniądzom staną min.:
Billy Kid,
Jesse James, a także osławieni
bracia Dalton.
Historia nie jest długa, aczkolwiek bardzo przyjemnie sprezentowana. Z racji tego, że Silas jest już starszą osobom, jego opowieści są mocno ubarwione i nie raz Silas zmienia bieg historii podczas jej trwania. Zabieg ten ciekawie wpływa na rozgrywkę.
2. Desperado, Łowca i Traper Wspomniane klasy to nazwy drzewek rozwoju w grze. Za zdobywane doświadczenie z zabójstw i ogólnej destrukcji możemy usprawnić w bojach naszego protagonistę.
Desperado zacnie włada dwoma rewolwerami,
Łowca o sokolim wzroku świetnie sprawdza się w walkach na duże odległości, natomiast
Traper dobrze posługuje się ciężkimi gnatami na bliskim dystansie. Warto zaznaczyć, że wykupywane zdolności z poszczególnych drzewek kumulują się, co daje w przyszłości potężne bonusy.

3. Pojedynki w samo południe Rozgrywka jest dosyć prosta, bo i misje nie są skomplikowane. Zazwyczaj musimy po prostu przebić się przez daną lokację i pokonać końcowego przeciwnika. Pomogą nam w tym różne rodzaje broni. Samo
strzelanie jest bardzo dobrze wykonane. Pukawki mają odpowiedniego kopa, celowanie nie sprawia trudności, a przeciwnicy w miarę możliwości starają się unikać naszych pocisków.
W grze dostępny jest spotykany już w innych produkcjach system
Skupienia. Pozwoli on nam na dokładniejsze strzały i efektywniejszą eliminację wrogów. System
Odwetu pozwoli nam natomiast na odzyskanie sił witalnych, gdy unikniemy śmiertelnej dla nas kuli oraz dodatkowo zabijemy oprawcę.
W omawianej części serii nie zabrakło również klasycznych pojedynków jeden na jednego, rodem z kowbojskich filmów i komiksów. Na skuteczność naszego strzału będą wpływać skupienie na wrogu oraz szybkość z jaką dobędziemy rewolweru. Przyjemny element zabawy.
4. Historie Dzikiego Zachodu Potocznie znane znajdźki mianują się tutaj jako
Okruchy Prawdy. Zawierają one prawdziwe informacje, fakty i ciekawostki o świecie
Dzikiego Zachodu oraz jego mieszkańcach. Bardzo przyjemne elementy, które warto zbierać!
5. Rodem z komiksów Warto jeszcze wspomnieć o samym wyglądzie gry.
Ta utrzymana jest w iście komiksowym stylu. Nadaje to produkcji unikalnego uroku i klimatu. Wstawki prezentujące nam bohaterów drugoplanowych są natomiast ujęte w formie wspomnianego komiksu w połączeniu ze starymi afiszami, okraszonymi nieraz zabawnym komentarzem.
Szkoda, że równie dobrze nie jest z muzyką. Ta jest wykonana po prostu okej. Nic, czym można byłoby się zachwycać.
Podsumowanie...Gunslinger to kawał dobrej roboty od rodzimych twórców. Świetna gra akcji utrzymana w nietuzinkowej oprawie wizualnej z ciekawą narracją. Strzelanka do której warto wrócić, a dwa skrajnie różne zakończenia tylko do tego motywują. Grę z pewnością można polecić niedzielnym graczom, którzy dopiero zaczynają przygodę z serią
Call of Juarez.
Ode mnie opowieści Greavesa otrzymują notę:
8/10Dzięki za przeczytanie materiału i do następnego artykułu!Recenzję wykonał: MATFOO