Assasin's Creed: Origins

Gra została stworzona i wydana przez firmę Ubisoft w 2017 roku. W grę zagramy na PS4, XBOX ONE i PC z systemem Windows. Gigant elektronicznej rozrywki – Ubisoft od lat tworzy jedną z najbardziej rozpoznawalnych serii gier w historii, serię Assasin's creed. Jednak sytuacja nie wyglądała za ciekawie, gracze co prawda pokochali część drugą (2007), ale wraz z napływem kolejnych części zaczęli dostrzegać to, że serii brakuje jakichś nowości i innowacji. Wyjątkiem jest wydana w 2013 roku część pt. ,,Black flag’’, którą gracze okrzyknęli mianem ,,super gry, słabego Assassin's creeda’’, ale trzeba przyznać, że Ubisoft postarał się i stworzył grę piracką polegającą na pływaniu statkami i walce z ich pomocą. Aż w końcu przyszedł rok 2017, premiera Assasin's Creed: Origins, ,,odgrzewany kotlet'', czy zupełnie nowe doświadczenie? Zapraszam do recenzji :D

Fabuła

 W grze wcielamy się w starożytnego Medżaja z Siwy o imieniu Bayek. Akcja gry toczy się w starożytnym Egipcie w roku 49 p.n.e. w trakcie konfliktu pomiędzy Ptolemeuszem XIII a jego siostrą (i żoną) Kleopatrą VII wspieraną przez Juliusza Cezara. Aby uniknąć spoilerów powiem tylko, że Bayek traci część swojego życia i jedyne czego pragnie to zemścić się na ludziach za to odpowiedzialnych.  Gra posiada znany wątek współczesny przedstawiający działania firmy Abstergo Industries.

Mechanika

  Mechanika gry została lekko dopracowana, nie mamy tutaj do czynienia z rewolucją, a ewolucją. Zacznijmy od największej zmiany, czyli walki. Twórcy gry najwyraźniej wzorowali się systemem walki zawartym w Wiedźminie 3 i wyszło im to na dobre, możemy wykonywać słabe i silne ataki, oraz bloki. Drugą wielką zmianą jest dodanie do gry orlicy o imieniu Senu, która może oznaczać i atakować wrogów, oraz spełnia zadania drona obserwacyjnego. Ale nie wszystko wygląda tak pięknie, przecież to jest Assassin’s Creed… Mapa co prawda jest duża i zróżnicowana, ale niestety jest też ZAWALONA nudnymi znajdźkami, zbieraniem skór ze zwierząt i ,,czyszczeniem posterunków’’, przez chwilę chciałem zrobić platynę w grze i wymaksowałem region ,,Siwa’’, jednak z czasem zdałem sobie sprawę, że wykonuję te same czynności już wielokrotnie i nie chcę mi się tracić ok 100 godzin życia…   Z pomocą w odznaczaniu kolejnych ikonek na mapie przychodzi nam ,,szybka podróż’’, którą odblokujemy klasyczną ,,synchronizacją’’ na wysoko położonym punkcie. Warto również wspomnieć, że w grze możemy strzelać z łuku, oraz jeździć konno, albo ,,wielbłądno’’? 

Grafika

 Gra wygląda pięknie,  modele postaci są szczegółowe, ale niestety lokacje nie zawierają dużo zawartości, zazwyczaj zawarte w nich są wazy i skrzynie ze skarbami.  Efekty pogodowe stoją na najwyższym światowym poziomie, woda jest bardzo realistyczna, a zachody i wschody słońca są cudowne.  Tutaj podobnie jak w Wiedźminie 3 gra wygląda bardzo naturalnie.

Wymagania sprzętowe

Wymagania minimalne (720p i niski poziom detali)

    Procesor: Intel Core i5-2400s 2,5 GHz lub AMD FX-6350 3,9 GHz
    Karta graficzna: GeForce GTX 660 lub Radeon AMD R9 270
    RAM: 6 GB
    System operacyjny: Windows 7 SP1, 8.1, 10 (64-bit)

Konfiguracja zalecana (1080p i wysoki poziom detali)

    Procesor: Intel Core i7-3770 3,5 GHz lub AMD FX-8350 4 GHz
    Karta graficzna: : GeForce GTX 760 lub Radeon R9 280X
    RAM: 8 GB
    System operacyjny: Windows 7 SP1, 8.1, 10 (64-bit)

 
 Podsumowując, Assassin’s Creed: Origins to fajna gra, dla ludzi którzy lubią klimaty bliskiego wschodu, oraz zbieranie znajdziek, Nie zobaczycie tutaj żadnych innowacji, natomiast doświadczycie miłej przygody i poznacie początki bractwa Assassinów. Ja z gry jestem raczej zadowolony, ale nie przepadam za tak dużą ilością znaczników na mapie ;)