vor 1 Jahr
Zauważyłem ostatnio spore niedociągnięcia, jeżeli chodzi o funkcjonowanie przeglądarki "Opera GX". Problemy występują zarówno na komputerze, jak i na urządzeniach z systemem Android.
Wyżej wymienione błedy pojawiają się przy ładowaniu niektórych niekomercyjnych witryn, a na "Google Chrome" one działają bez zarzutów. Skoro poruszam też temat Chrome'a (usłyszałem kiedyś jak mój znajomy nazwał tą przeglądarkę mianem: "bezdennej czarnej dziury do wysysania RAM'u"; RAM - pamięć operacyjna urządzenia.), zużycie mocy obliczeniowej ("RAM") na obydwu przeglądarkach jest podobne. Trochę słabo ze strony GX'a, reklamować się jako przeglądarka dla graczy i po cichutku, w tle generować jeden olbrzymi proces, który pochłania niemałą wartość pamięci. Co prawda, sprawy nie mają się aż tak kiepsko jak w przypadku Google Chrome'a, gdzie dochodzi do faktycznego wysysania RAM'u. Mam na myśli ilość procesów systemowych które pojawiają się w trakcie użytkowania. Zaczyna się niewinnie: od jednego lub lub dwóch (nie jestem pewien), z czasem precesów robi się kilka, a nie raz dochodzi do kilkunastu operacji jednocześnie.
Podsumowując, obie te przeglądarki mają swoje wady i zalety.
Ogromny plus dla GX'a za samodzielność w "sprzątaniu po sobie". Wystarczy zamknąć aplikację, a używana pamięć RAM jest ponownie do naszej dyspozycji. GX'owi daleko do nazwania go "czarną dziurą". Poza tym prosta w obsłudze i funkcjonalna. W mojej opini 7/10; "Brawo"!
Osobliwy Chrome ma jednak problem z "posprzątaniem" tego całego śmietnika... Po wyłączeniu aplikacji, większość pootwieranych procesów dalej zużywa pamięć operacyjną (są to czasami naprawdę kosmiczne wartości RAM'u np: 1 GB; ~1,5G; czasami prawie 2GB). W odzyskiwaniu pamięci operacyjnej pomaga ręczne zamykanie wątków, albo ponowne uruchomienie urządzenia (choć to czasem tylko połowiczne rozwiązanie, bo niektóre nie chcą się same wyłączyć). Zalety też są: łatwe personalizowanie, rozmaite wtyczki i niezawodność. Dla mnie 6/10 "Nawet spoko"!